Zielono mi na co dzień
Co robi chory katolik z fobią lekarską?
dodane 2009-07-13 11:21
Bo do lekarza na pewno nie pójdzie. Zresztą jedyną formą lekarzy jaką toleruje to albo ratownicy medyczni (którzy de facto lekarzami nie są :P) albo lekarze badający przed pobraniem krwi w punktach krwiodawstwa. Tak więc, jak przypałęta się jakaś choroba to:
- zaczyna leczyć się sam, środkami ogólnodostępnymi, które zazwyczaj pomagają
- trzeciego lub czwartego dnia kiedy powyższe nie pomaga kontaktuje się ze swoim zaprzyjaźnionym lekarzem w sposób bezpieczny (tj. telefonicznie, przez komunikator lub mailowo), w konsultacji opisuje swoje objawy i prosi o pomoc - skutecznie taka porada leczy do tej pory wszystki choroby
- poza obecną ;) tak więc postanowiłam wytoczyć ostatnie działo przeciw wirusowi/bakterii i... /no przecież nie zarejestrowałam się do lekarza/ i stwierdziłam, że należy poprosić Pana Boga o pomoc bo to inaczej nie idzie :P Więc obudziłam się dziś rano właściwie zdrowa ;) :D
phi :P