Zielono mi na co dzień
Modlitwa
dodane 2009-07-10 23:16
Na eKAIu czytałam dyskusję jaka się wywiązała pod artykułem nt. odejść kapłanów. Gdzieś mnie to jakoś głęboko dotyka, coś się w głowie może i rodzi... ale to jeszcze nie czas by działać. Obracam w palcach obrazem prymicyjny ks. Łukasza K. co ostatnio zlądował w parafii obok. Na odwrocie jest pieczęć pelikana, który karmi sobą młode. Zastanawiam się czy ten młody ksiądz za parę lat nadal będzie pewny swoich wyborów i z tym samym przekonaniem będzie chciał realizować właśnie taką postawę.
Napisałam do spowiednika sms'a... ot takiego zwykłego w ramach przypomnienia, że modlitewnie pamiętam na zaś jakby miał ochotę dostać doła.
Przejrzałam jeszcze blogi... wciąż mam wrażenie, że za mało się modlę... hmm... ufam.
No i wciąż wracam do Łk 20, 9-18... jakoś od tygodnia jest "mój". Niech będzie jeszcze jakiś czas.