Zielono mi na co dzień
Po czterech dniach myślenia
dodane 2009-07-01 11:55
Czasem rozum sprowadza nas na manowce. Dotyka się nim wiary i szybko się okazuje, że... cóż jest prawie bezużyteczny. Niemniej rozum w innych dziedzinach bardzo się przydaję. Np ja dziś doszłam do wniosku, że znudziło mi się mieć doła, co więcej czytając wpisy na blogach, które poruszają w/w kwestię, a spowodowane są 5cm za dużo w pasie, czy nieumiejętnością tańca to aż mnie trzęsie. NIE! Dołowanie się nie ma sensu. Ciekawiej w życiu jest kiedy z uporem maniaka patrzymy na niego pozytywnie.
W niedzielę w radiu słuchałam wywiadu z panem, który za zadanie życiowe postawił sobie propagowanie tzw. psychologii pozytywnej. Mówił wiele rzeczy, które dla mrówczego rozumu były oczywiste i odpowiadały zielonej idei życia, nie mniej powiedział jedno hasło, które rzuciło nowe światło na mój świat:
Jeżeli się czegoś boisz, to jest właśnie to, co powinieneś zrobić!