Zielono mi na co dzień
OPy vs. NEOny
dodane 2009-04-06 21:35
I co ja mam zrobić? Miałam pojechać sobie do gdańskich dominikanów na Wigilię Paschalną - piękno śpiewu, wzrusza mnie już na samo wspomnienie... to poczucie, że wszystko jest na swoim miejscu i dąży do Jednego.
No ale wyciągają mnie Neony do siebie - wszystko jest tam na "nie" gdyby nie mój sentyment do ludzi... oj boję się, że skończy się na Liturgii (w ogóje jaka tam Liturgia jest? aaaa!?) w ramach odrobienia ciągłej niemożności spotkania się na piwo...
Ech... przecież ja za te NEOny dostane 10lat więcej w czyśćcu... Dobry Boże co to będzie?