Zielono mi na co dzień
Mrówczo-psie spacery
dodane 2009-03-23 17:47
Pies: Chodź na spacer! Tam jest las!
Pies: Najpierw pójdziemy nad jezioro, tam zawsze dużo się dzieje...
Kaczka: Hmm... no ja z Tobą gadać nie będę, nic poza kuprem mi nie sfotografujesz!
Kaczka2: mi też nie!
Mrówka: były jeszcze takie
Mrówka: ale odleciały dość szybko
Pies: ale jakby się tak dobrze odbić, to mogłabym je złapać
Pies: Zamiast biegać z tym aparatem za kaczkami usiadłabyś i zachwyciła okolicą. Tak właściwie czego chcieć więcej? Przed nami jezioro, za nami las...
A pamiętasz ten sen św. Augustyna, kiedy zobaczył dziecko, które chciało przelać muszelką całą wodę z morza do dołka? To nasze jezioro jest jak ten dołek... wiesz, my też jesteśmy jak ten dołek...
Pies: ech! Idźmy może już dalej do lasu ;)
Mrówka: Sójka żeby nie było wątpliwości
Pies: A widziałaś tam?
Pies: chodź za mną...
Pies: ...o widzisz! Tu! Świeże! A mówiłaś, że wiosna...
Pies: A tutaj czuję zająca
Pies: A tu tak jakby hmm... jelonka? No na pewno jakiegoś kopytnika... ale to jakiś stary ślad
Pies: Dobra idziemy bo widzę, że nie wierzysz mi...
Pies: Tropię, tropię...
Pies: ...i wytropiłam! Tu był kret :]
Pies: Dobra wracajmy do domu :)