Dziennik pokładowy
Dzień 0/2008.
dodane 2008-08-10 19:42
Dziś jakieś wielkie święto w Świętej Lipca - chciałam stamtąd wstawić jakieś zdjęcia ale jak się okazało, tak mnie to miejsce (i ojcowie jezuici) przytłoczyli, że w konsekwencji nie zrobiłam ani jednego zdjęcia. Cóż... mijają się tam mocno z Liturgią...
No a przez to wyjdzie całkiem achronologicznie, czyli wracam do początku czyli Helu, a było tam tak:
No tak, foki w helskim fokarium same się wdzięczą więc jakby im zdjęć nie zrobić? ;) Potem już była tylko samotna mewa od strony pełnego morza i zachód słońca w okolicach Rozewia jak przyszedł czas na powrót do domu :)