Zielono mi na co dzień
Nie chciałabym chorować
dodane 2008-06-29 17:34
poza standardowymi powodami, że boli, że się cierpi, że kosztuje, że lekarze nie leczą itp itd doszedł jeszcze prozaiczny argument religijny. W mojej parafii nigdy nie można było liczyć na Komunię Św dla chorych w tygodniu bo żaden z proboszczów nie widział potrzeby nadzwyczajnych szafarzy komunii świętej, natomiast jako tako można było liczyć na księdza w pierwszą sobotę miesiąca. Ale jak widać do czasu. Dziś ksiądz poinformował, że chorzy z terenów "obsługiwanych" przez dwóch księży, którzy wyjeżdżają na wakacje zostaną w tym miesiącu bez sakramentów. Pozostali trzej księża zdecydowanie nie mogą ich zastąpić, podobna sytuacja powtórzy się w sierpniu, gdy inni księża wyjadą. Rozumiem, że chorzy to niepełnoprawni parafianie więc nie ma co się nimi przejmować... ech.
Już kiedyś się zastanawiałam co bym zrobiła gdybym to ja była w takiej sytuacji? Pewnie wzięła bym telefon i zadzwoniła do mojego spowiednika, tylko nie wiem dlaczego musiałabym prosić o pomoc księdza z innego dekanatu? I znów byłaby chryja o wchodzenie sobie księży w kompetencje...