Science, Zielono mi na co dzień
Zwycięstwo
dodane 2008-01-04 21:22
Po prawie dwóch miesiącach chodzenia do dziekanatu, dziekana, kierownika dziekanatu, opiekuna roku i smucenia, oraz po stracie nadziei przy ostatniej wizycie przed świętami jednak się udało! Utworzą mi tę grupę programowania :D Upierdlistwo nabyte na politechnice jednak stale owocuje. Choć trzeba przyznać, że gdyby nie przychylność szefa dziekanatu (się skubaniec nie chce przyznać, ale ja wiem) i posępnych min opiekuna roku, który ma wielki szacunek na uczelni to pewnie by się nie udało. A tak? Podobno zupełnie nieekonomiczne przedsięwzięcie się zaczęło opłacać. Cuda się zdarzają.
A jak jesteśmy przy cudach to jutro mam egzamin z etyki i się będą dziać cuda tylko nie wiem czy po mojej myśli. Wszak chyba tylko... ech nieważne nie będę tu robić autopsychoanalizy.