Zielono mi na co dzień
Od śmierci po listę zakupów
dodane 2007-11-30 00:44
Dziś zaskoczyła mnie dyskusja na pewnym forum. Miejsce dość specyficzne ponieważ osoby tam spotykające się z racji swoich planów życiowych angażują się w życie Kościoła i niejako naturalnym wydawało mi się, że mają rozeznanie w podstawowym jego nauczaniu. Po kolejnym poście oburzenia na karę śmierci postanowiłam po prostu te osoby odesłać do Katechizmu - tak chyba najprościej, przynajmniej tak uważałam. Rozmowa wyglądała w zarysie tak:
zm: KKK 2266 i na marginesie stawianie kary śmierci z aborcją czy eutanazją nie jest uprawnione
jakiś user: chyba żartujesz. zadawanie śmierci to zadawanie śmierci
zm: KKK 2266; a o nauczaniu KK nie mam w zwyczaju żartować
jakiś user: nadal uważam to za smutny żart, a w ogóle to poczytaj nauczanie Jana Pawła II, odwołaj się do zdrowego rozsądku
zm: ...ale on nie podważał kary śmierci a apelował o niewykonywanie wyroków. Trzymajmy się nauczanie Kościoła a nie swoich wizji...
I pewnie jak jutro wejdę sprawdzić jak się dyskusja rozwinęła to już psy na mnie będą dyndać ;) Hmm... a po zmianach w Katechizmie Kościoła Katolickiego wprost napisano o karze śmierci w 2267, wyrzucając ten fragment z 2266... ech, czas będzie chyba sprawić sobie uaktualnioną wersję pisaną tej książki... ale to wpiszę na moją listę zakupów na pozycję 51. Wczoraj pod 50. wpisałam nowe wydanie Breviarium Fidei - chcą za nie 120zł. Hehe... tyle to ja tylko za książki informatyczne płacę, czyli póki co jeszcze dłuuuuugo sobie tego nie kupię ;)