Zielono mi na co dzień

Chcesz liczyć na policję, licz na siebie

dodane 22:02

Szwędając się dziś z psem po lesie znalazłam na jednej ze ścieżek tablicę rejestracyjną z Lęborka. Zaczęłam się zastanawiać co powinnam zrobić, w końcu podlega to jakiemuś urzędowemu zarachowaniu. Wyciągnęłam komórkę i zadzwoniłam do ojca żeby się poradzić wszak on od lat "siedzi" w przemyśle samochodowym. Ojciec z politowaniem w głosie na obywatelskie postawy córki poradził mi żebym sobie tym zupełnie głowy nie zaprzątała. No ale ja, jak to ja chwile jeszcze postałam i stwierdziłam, że co mi szkodzi zadzwonię pod 997 i się spytam. Niestety mój telefon nie obsługuje przekazywania połączeń, a pod alarmowy 112 dzwonić z taką głupotą nie miałam serca. Poszłam do domu.

Zrobiłam sobie gorące kakao, usiadłam przed kompem i spod kupy papierów wyciągnęłam słuchawkę stacjonarnego telefonu. Co mi szkodzi, wybieram 997. Dryn, dryn, zgłasza się automat: "pogotowie policji, proszę czekać". Myślę sobie, ok poczekam ale nie gadaj mi tego co 4,5sek bo zaraz zwariuję. Jednak automat uparty powtarza w kółko to samo: minuta, dwie, trzy... w końcu zgłasza się dyżurny. Pytam się co mam z fantem zrobić i słyszę, że tablice mam zabrać i dostarczyć na najbliższy komisariat policji. Ten pomysł mi się nie spodobał więc w końcu pan postanowił połączyć mnie z tym "najbliższym komisariatem", więc znów się zaczyna: dryn, dryn, dryn... (patrzę na zegarek): minuta, dwie, trzecia mija, z początkiem czwartek połączenie się resetuje.

Wzięłam łyk kakao, drapię się po głowie i już miałam dać za wygraną aż tu nagle olśniło mnie jak pomysłowego Dobromira. Myślę mam kompa, mam net to skoro policja nie odbiera telefonów to napiszę im maila. Google Twoim przyjacielem - zaczęłam szukać maila do mojego komisariatu, ale na próżno. Komisariat nie ma maila. Gdańsk duże miasto to jest jeszcze służba zwana strażą miejską. Stwierdziłam, że dzwonić tam nie będę ale maila do nich napisać mogę niech przekażą kompetentnej władzy informację. Jednak okazało się, że straż miejska nie odbiega poziomem informatyzacji od policji ;)

A morał z tej historii jest taki jak tytuł notki :>

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 05.11.2024

Ostatnio dodane