Zielono mi na co dzień

Jak z innej bajki

dodane 21:38

Czy już naprawdę nikt sobie żadnych granic moralnych nie stawia? Można jechać do faceta przez całą Polskę, ale czy trzeba u niego mieszkać znając go pobieżnie po trzech spotkaniach? Czy jedynym sposobem na poznanie siebie jest wspólne zamieszkanie? Czy nocowanie u siebie musi koniecznie odbywać się w jednym łóżku? I dlaczego skoro mówimy o wiązaniu się z kimś, o przechodzeniu przez życie wspólnie widzę na twarzy grymas pogardy gdy wspominam o ślubie. Wypróbowani już tak na wszystkich możliwych płaszczyznach, w małżeństwie już nie mamy czego dać drugiej osobie... racja ja też nie widzę zupełnie sensu małżeństwa...

Mogłam jej dziś tylko powiedzieć, żeby nie robiła głupot... nie mogę powiedzieć, żebym się o nią nie martwiła.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 02.11.2024

Ostatnio dodane