Zielono mi na co dzień
A zegarek cyka... cyk, cyk, cyk.
dodane 2007-08-08 21:50
Tak przepychamy między sobą słowa, zdania... szukając jakiegoś porozumienia, płaszczyzny, która zadowalałaby obie strony. Cisza, nerwy, stawianie na swoim, autorefleksja... częste "nie" i wychodzenie z trzaśnięciem drzwiami za sobą. Stałe pewnego rodzaju napięcie, a jednak w tym wszystkim powoli budowana nić porozumienia...