Zielono mi na co dzień
Taki dzień
dodane 2007-07-29 23:42
Z rozmów przyjacielsko-Przyjacielskich:
Friend: ...no i te dwie skrajności ciągną Cię na dwie różne strony, a tutaj trzeba zrobić krok do przodu.
Mrówka: no to jak ciągną to najwyżej rozerwą i będą dwie mrówki...
Friend: o nie nie nie! Dwóch mrówek to ja nie zniosę!
Tia, tutaj aż się ciśnie na usta morał ze starej kreskówki holenderskiej o krówce:
Przyjaciele nie zawsze są w stanie Cię podnieść, ale na pewno nie pozwolą Ci upaść... :] cały Friend, wujek dobra rada ;)
Z innej beczki: Dzisiaj Monika nie mogła znieść, że tylko weszłam do dominikańskiego kościoła na Mszę św, a tu prof. Kłoczowski mnie przywitał zza ołtarza słowami "Małopolska wita Pomorze" (wprost chodziło o Gdańsk). No cóż, widać nie tylko ja kocham to miasto ;)