Zielono mi na co dzień
są rzeczy, których lepiej nie wiedzieć
dodane 2007-06-04 23:18
Mam kolegę, który bardzo boi się o moje bezpieczeństwo. Były antyterrorysta obecnie na rencie od czasu do czasu ćwiczy na mnie metody obezwładniania przeciwnika. Od czasu do czasu jestem poobijana, posiniaczona, powykręcana itd. Okładając mnie to z lewej to z prawej wciąż o czymś gada na granicy żartu i śmiertelnej powagi.
- to ja Ci jeszcze coś powiem
- hmm... no co?
- bo jakbyś kiedyś komuś założyła takie betonowe "butki"...
- ... no ale po co miałabym kogoś w beton wpuszczać???
- no, ale! No jakbyś kiedyś musiała się kogoś pozbyć!
- no ale nie będę musiała...
- ...no ale jakbyś musiała to pamiętaj, żebyś wcześniej *** [tu pozwolę sobie na cenzurę]
- eeee.... ale po co niby miałabym to robić?
- no jak wrzucisz takiego do wody to chyba nie chcesz aby za szybko wypłynął nie? A ja Ci mówię tacy to szybko wypływają nawet z tym betonem! :>
Ech... nie wiem czemu, ale zawsze rozmowy z nim mnie bawią prawie do łez :]