Zielono mi na co dzień

Nie pytaj się dzieci

dodane 13:36

Podobno dobre kazanie powinno mieć swój charakterystyczny obraz, coś co biedny wierny zapamięta sobie dobrze. Mamy Wielki Post czyli czas wychodzenia na pustynie, dzieciom trzeba jakoś zobrazować powagę sytuacji, a więc młody ksiądz postanowił mówić o kaktusach. Księżom jak księżom inne kwiaty w mieszkaniach się nie trzymają to wydawało się, że pójdzie prosto.

- No kochane dzieci a jak myślicie dlaczego ja tak lubię kaktusy? - pyta ksiądz, szukając jakiejś ofiary. Na tak postawione pytanie oczywiście pojawił się las rąk, więc ksiądz poszedł do chłopca, który najbardziej się wyrywał - no jak myślisz?

- booo z kaktusa można zrobić mleczko kaktusowe! - krzyczy malec

- noooo - z konsternacją w głosie - pewnie tak. Kto jeszcze ma jakieś pomysły?

- booo kaktusy mają kolce i można kogoś ukuć - odzywa się kilkuletnia dziewczynka

- hmm... no prawda, że mają kolce, ale ja nie dlatego ja lubię, żeby innych kuć. To nikt nie wie dlaczego lubię kaktusy?

- bo z kaktusów można zrobić leki - wpada na pomysł jakiś inny maluch myląc kaktusa z aloesem (wszak paskudztwa podobne)

- być może, być może... tego nie wiedziałem...

- bo ksiądz zapomina go podlewać! - w końcu trafia któreś z dzieci.

No! Kreatywność dzieci nie zna granic :]

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024

Ostatnio dodane