Zielono mi na co dzień

Szukać granicy, czy dążyć do dobra?

dodane 17:43

Serce mi się kraje po prostu, na to co się dzieje w moim Kościele. Jest we mnie i złość, i smutek, i żal, i bezradność, i... przynaglenie do nieustannej modlitwy. Jak czytam doniesienia takie jak te (Abp Wielgus zrezygnuje z autolustracji?, Wniosek o autolustrację abp. Wielgusa złożony), mam wrażenie, że powoli hierarchia odrywa się od całej reszty Kościoła. Że jestem ja i Ty, że jest ona i on, no i jeszcze ten i tamten ksiądz w Kościele. Siedzimy sobie w Nim cichutko, robiąc swoje, przeżywając razem wiarę i we wspólnocie doświadczając ogromu łask Pana Boga – jesteśmy szczęśliwi.

Ale czasem zadzieram głowę w górę, patrzę na mojego biskupa, patrzę na Twojego biskupa, patrzę na Episkopat i tych wszystkich, którzy są na firmamencie mojego Kościoła. Nie rozumiem. Więc szukając pomocy otwieram Ewangelię. W niej szukam odpowiedzi ale z każdym zdaniem coraz więcej we mnie złości wymieszanej z bezradnością. Zamykam tą księgę z wciąż brzmiącym w uszach dźwiękiem miłosierdzia. Czytałam o pokorze Pana Jezusa, o tym, że nie przyszedł aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup...

 

Cztery dni temu mój Przyjaciel odwoził mnie na dworzec. Rozmawialiśmy o polskim Kościele, nie tym na szczycie ale tym między górą a wiernymi, o codziennym zmaganiu się z własnymi słabościami, o wyrzekaniu się siebie, wręcz zatracaniu dla dobra Kościoła nawet jeśli to oznaczałoby przyjęcie pomówień, zmieszanie z błotem.

- wiesz... teoretycznie masz racje

- Nie! To nie jest teoria.

W jego życiu wiem, że nie jest teorią bo żyje jak mówi. Nie teoretycznie, a praktycznie, więc jednak jakoś można. No ale my, maluczcy.

Zaczynając pisać bloga broniłam się jak mogłam aby nie pisać o bp Wielgusie, ale na miłość Boska już nie mogę! Niech mi ktoś powie dlaczego on wodzi Kościół za nos? Biskupie czego szukasz żądając „zdecydowanego stanowiska Kościoła w tej sprawie”, czy oby przypadkiem nie patrzysz już tylko na siebie? Podobno tam gdzie rządzi miłość nie ma już potrzeby prawa, a w tym przypadku usprawiedliwienia swoich ambicji szuka się w odgórnym zakazie... tak... a potem znów będzie można przyjąć maskę uciśnionego i męczennika bo Kościół jest taki a taki i ciemięży swoich członków... Boże zachowaj aby w tym przypadku przykład nie zszedł z góry.

Wszyscy jesteśmy Kościołem, jednym, zróżnicowanym, nieustannie nękanym grzechem... ech...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024

Ostatnio dodane