Zielono mi na co dzień
Wypoczywam
dodane 2007-02-07 08:28
To wypoczywam, przynajmniej staram się bo wstawanie parę minut po 6 jak ma się wolne chyba nie do końca można nazwać wypoczywaniem w pełni. Ale przynajmniej spadł dziś snieg, z tym, że zauważyłam go dopiero wychodząc o tej nieludzkiej porze na Mszę św. Jest pięnie... i ślisko.
Podróż minęła mi ciekawie. Do Kutna spokojnie, a do Lodzi jak w wesolym autobusie z kupa dzieciakow. Dialogi siedmioletniego chlopca z mama tez byly powalajace.
Chlopiec: Mamo a dlaczego ten pociag tak wolno jedzie?
Mama: no nie wiem...
Chlopiec: a ja wiem! Bo kilka dni temu padal snieg i widocznie torow jeszcze nie zdazyli odsniezyc albo kol oczyscic
Chlopiec: Mamo moge narysowac czaszke?
Mama: gdzie?
Chlopiec: na rece
Mama: absolutnie!
Chlopiec: eee... ale przeciez do szkoly ide do piero za tydzien
Zycze dobrego dnia i ide przygotowac sniadanie