nauka która nie jest nauką
Siedem dowodów wyższości kobiety nad mężczyzną
dodane 2007-01-14 22:21
A niech będzie coś optymistycznego na koniec beznadziejnego dnia. Zawsze jak go czytam jakiś błogi uśmiech pojawia mi się na twarzy. Podaję w całości tak jak go otrzymałam na mojej dziwacznej uczelni ;)
Siedem dowodów wyższości kobiety nad mężczyzną
Ks. Prof. Piotr Lenartowicz SJ; zjlenart@cyf-kr.edu.pl
Cztery dowody biblijne
1. Z porządku stworzenia
Pan Bóg stwarzając świat materialny dokonywał swego działa etapami, od bezładnej i bezwładnej materii przechodząc stopniowo aż do coraz to wyższych form stworzenia. To jest główna przesłanka dowodu. Reszta dowodu, aż do konkluzja jest oczywista. Mądrej głowie dość po słowie.
2. Z wymagań materiału
Aby stworzyć mężczyznę, Pan Bóg mógł się posłużyć materiałem stosunkowo prymitywnym, zwykłą gliną. Aby stworzyć kobietę, konieczny był materiał bardziej uszlachetniony.
3. Ze sposoby zachowania się w sytuacji wymagającej refleksji
W rozmowie z Szatanem Ewa wykazała się bystrością intelektu i wyraźnie zastanawiała się nad konsekwencjami swoich działań. Adam natomiast usłyszał od niej polecenie: „Zjedz to” i bez dyskusji zjadł.
4. Z wymiaru kary.
(a) To stworzenie, które ma więcej oleju w głowie, większą ponosi odpowiedzialności i cięższą otrzymuje karę. Ewa została podporządkowana Adamowi, co dla stworzenia inteligentnego jest oczywiście bardzo upokarzające.
(b) Ta kara równocześnie dowodzi, że stan podporządkowania kobiety mężczyźnie jest przykrym skutkiem grzechu pierworodnego. Jak to było na początku, tego nie wiemy, choć sądząc po zachowaniu Adama (patrz dowód nr 3) możnaby się domyślać, że sprawy miały się zdecydowanie inaczej.
Dwa dowody filozoficzno-psychologiczne.
5. Z wyglądu zewnętrznego
Człowiek zajmuje pozycję pośrednią pomiędzy zwierzętami a aniołami. Kto bardziej przypomina anioła: mężczyzna czy kobieta? Sądzę, że tutaj sprawa jest całkiem jasna.
6. Z intuicji
Św. Tomasz w „Sumie teologicznej” przyznaje, że kobiety mają intuicję bardziej rozwiniętą, a przez to bardziej przypominającą (również i pod względem intelektualnym) aniołów.
Jeden dowód teologiczny
7. Z pokory Pana Jezusa
Pan Jezus, chcąc się maksymalnie uniżyć, przybrał postać mężczyzny.