Święta, a moje myśli biegną w zupełnie nieświątecznym kierunku. Śmierć, ludzka krzywda. Prześladuje mnie. Spadające samoloty, przewracające się autobusy, wypadające z drogi samochody, a po nich nadchodzaca śmierć. I ja, która chciałabym pomóc, a nic już nie mogę. Ja, która silę się na wyciąganie ludzi, dzwonię po pogotowie. Ja, która to wszystko widzę przed wypadkiem/katastrofą. Ja szukająca [...]
Złość, ta która rozsadza od wewnątrz i tylko czeka na to, by się uwolnić poprzez moje ręce, w jakimś kierunku. Podejście pierwsze: czytam książkę, w efekcie po kilku minutach nie mogę się na niej skupić i tylko narasta we mnie [...]
Gdy ktoś odchodzi z pracy, bo ma nową lepszą pracę, cieszę się. Dziś jednak wielu odchodzi, bo usłyszało, iż czas na restrukturyzację i redukcję etatów. Te czerwone oczy powstrzymujące łzy, ten szok, gdzie z dnia na dzień człowiek niespodziewanie traci pracę, "tak wiele się dzieje", "on ma kredyt", "moja narzeczona ma umowę tylko do kwietnia", "tak się starałam, poświęciłam się (dzieci, rodzinę) [...]
Idę przez park do sanktuarium w Łagiewnikach, wiedziona potrzebą, która po raz kolejny pojawiła się w trakcie powrotu do domu. Idę i im bliżej tym bardziej mi serce bije, tym więcej oczekuję i tym bardziej rośnie moja nadzieja. Kieruję swe kroki do kaplicy Wieczystej Adoracji. Mijaja minuty, wpatruję się monstrancję i ciągle mam nadzieję. Wychodzę, rozczarowana, że nie znalazłam tego co [...]