COVID przyczynił się do szybkiej transformacji i w ten sposób ten czatowy nierzeczywisty świat stał się powszechną prawdą.
Ciągle zastanawia mnie po co ktoś zadaje sobie trud i przychodzi aż na czat wypytać się o osobę, którą znał ktoś inny. Nie ma dobrego zdania o poszukiwanej. Zatem w jakim celu zadaje pytanie? Inna kwestia to po co chce się pojawić w życiu osoby, która opuszczając miejsce, opuściła i pytające się osoby.
Czasem obserwuję na czacie/czatach sytuacje, gdzie przychodzi ktoś i zaczyna opowiadać o tym, że ma jakiś problem i... Dostaje do razu szereg pytań mających na celu przekonać go, iż dręczą go demony, że to wpływ szatana, że powinien odmówić taką i taką modlitwę. Nóż mi się w kieszeni otwiera na takie zachowanie. Zastanawiam się jak można wmawiać człowiekowi, że został, że dręczą go demony. Żaden [...]
Próby poruszenia trudnych pytań rodzą emocje od skrajnych w postaci gniewu, złości po wyważone delikatnie uchylanie się od tematu. Każdy jest tylko (a może aż) człowiekiem i nie jest w stanie znaleźć idealnego panaceum na wszystkie ludzkie dolegliwości. Pewna mądra osoba rzekła, iż głupim jest ten, który na wszystko ma odpowiedź, głupim jest ten, który odpowiada nie znając dokładnie sytuacji. [...]
Cisza, nie ma nikogo, wszędzie ciemno, a w pokoju świeci się ledwie zapalone światło. Zegar wahadłowy u sąsiada wybija 23:30. Spokój, który skłania do refleksji. Spokój, który zachęca do odnowienia zaniechanych praktyk, praktyk jakby ukrywanych przed lokatorką ateistką, przed lokatorem gejem, przed lokatorką lesbijką, przed jej dziewczyną, przed gośćmi, którzy w tym domu bywali. Jedynymi [...]
Trwa burzliwa dyskusja, gdy ni z gruszki ni pietruszki pada pytanie z gatunku: "a co Ty myślisz o księdzu Natanku" z lekkim nakierowaniem na ekskomunikę (czyli czy zostanie ekskomunikowany). Wówczas pada odpowiedź "a Ja się modlę za księdza Natanka". Ilu z nas byłoby w stanie publicznie to powiedzieć? Ilu z nas przyjęło taką postawę? Ilu z nas przyjęło postawę oszczercy... Odpowiedź krótka i [...]
Minuta, dwie, trzy... godzina, dwie, trzy... Można pisać i rozmawiać długimi godzinami. Jeśli są to sprawy ważne poświęca się na nie tyle ile potrzeba. Pytanie tylko czy zawsze trzeba tyle poświęcać? Im więcej czasu się rozmawia, tym bardziej człowiekowi rozwiązuje się język (o ile temat się nie skończy). Można powiedzieć dużo, czasami za dużo, czasami brakuje jeszcze czasu, żeby powiedzieć [...]