Wczoraj podczas wyprawy na Wiktorówki zaproponowałam, że nauczę Zasadniaków jazdy na nartach. Otóż to, ale później jak sobie pomyślałam, że ja mam nauczyć 11 osób jeździć na nartach, to mi włosy dęba stanęły (do tej pory w życiu nauczyłam raptem 2 osoby jeździć na nartach). Dziś przyszło się zmierzyć z zadaniem, na początek poszła dwójka chłopaków, którzy po pierwszym zjeździe całkiem sprawnie [...]