Codzienność
Nad rzeką
dodane 2023-10-20 09:06
Nie, nie wybrałem się na spóźniony urlop. Ale...
Prorok czy co? Tym pytaniem kończył się kawał, w którym ktoś ostrzegał bacę, że jak dalej będzie piłował gałąź na której (po niewłaściwej stronie) siedzi, to spadnie. Żeby wiedzieć jaka będzie przyszłość nieraz nie trzeba być jasnowidzem. Wystarczy rozum. Czasami zaś rozwój przyszłych wypadków podpowiada intuicja. Nie, nie taka biorąca się znikąd. Intuicja poparta obserwacją, doświadczeniem, z niewielką dozą umiejętności przewidywania...
Tak właśnie jak nad rzeką. Może lepiej: rzeczką czy strumieniem. Najpierw wrzucasz patyk i obserwujesz. Jeden, drugi, dziesiąty. I za tym dziesiątym razem już mniej więcej wiesz, co może się stać; którym fragmentem nurtu popłynie, o co zahaczy, gdzie zawiruje itd.
Ot, doświadczenie...
W życiu podobnie: czasem wiesz co się stanie. Nie ze stuprocentową pewnością, ale dużą dozą prawdopodobieństwa. To nie wiedza tajemna: to efekt doświadczenia, kilku poczynionych wcześniej obserwacji. Widzisz, choć inni, świetnie znający teorie, "doświadczeni na papierze" spodziewają się, że będzie inaczej...