Codzienność, Psalmy i życie
Pod ciągłą obserwacją? Psalmy i życie 4 X
dodane 2022-10-04 09:09
Widzieć o podglądać to dwie, różne sprawy.
Czytam dany nam dziś przez liturgie Kościoła Psalm 139... Moją uwagę zwraca najbardziej ten fragment:
Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę,
i znasz wszystkie moje drogi.
Czy Bóg jest Wielkim Bratem ciągle obserwującym człowieka, ciągle go śledzącym, podpatrującym nawet w najbardziej intymnych momentach? Wnikającym nawet w jego głowę, tak ze nawet pomyśleć niczego nie można?
To nie tak. Widzieć a podglądać to dwie, różne sprawy. Bóg po prostu wie wszystko. Nic nie jest Mu o nas tajne. Ale nie ma wobec człowieka nastawienia wroga, który chciałby go zniszczyć. Raczej matki, która opiekuje się dwulatkiem: widzi wszystko, a myśli odczytuje z miny...
Bóg nie jest wrogiem. Jeśli wszystko o nas wie to nie znaczy, że nas ciągle śledzi szukając naszych potknięć. Znaczy raczej, że świetnie nas rozumie; nasze pragnienia, oczekiwania, nasze lęki, zranienia... Jeśli mówimy Mu o tym wszystkim na modlitwie to nie mówimy niczego, czego by nie wiedział. Ale, po pierwsze, taka modlitwa, w prawdzie przed Bogiem, pomaga nam lepiej poznać samych siebie, odzierając z fałszu. Bo Boga nie da się okłamać. A po drugie, takie opowiadanie Mu o sobie jest pielęgnowaniem przyjaźni...