Codzienność
Jak tak można?
dodane 2022-07-14 11:15
Wilk udający owcę. Paskudnie. Gorzej gdy wilki udają pasterzy...
Niezmiennie irytuje mnie dopieszczanie w Kościele "marginesów" i "heterodoksji". "Marginesów" bo nie powoduje, że przestają być marginesami; będąc nimi dalej zyskują obywatelstwo. Spychając na margines tych, którzy dotąd marginesem nie byli. I sprawiając, że ci, których to boli gorączkowo szukają powodu, by z powrotem, razem z byłymi "marginesami" znaleźć obywatelstwo... Pełna prawdę o człowieku zna tylko Bóg. Ale po ludzku, ten który chodzi do kościoła i stara się żyć po chrześcijańsku nie jest gorszy niż ten, kto do kościoła nie chodzi i ma w nosie przykazania, prawda? A tu niespodzianka: wcale nie. Nie mając rozeznania jak Bóg głoszą ludkowie takie sądy wychodząc z założenia, że jak ktoś nie chodzi do kościoła, prostytuuje się i kradnie, to widocznie z powodu ciężkich warunków. A ten pobożny? No jest zły, bo jest pobożny i - zakładają - nie obchodzi go los tamtego....
A "heterodoksji"? Bo tacy, w przeciwieństwie do "ortodoksji" kochają ludzi, pochylają się nad ludzką nędzą. Tworzą prawdziwy "szpital polowy". Tyle że zapomina się, że taki szpital uczyni kalekami wielu, którzy w normalnym szpitalu mogliby dojść do zdrowia; że nawet w szpitalu polowym nie wystarczy samo pochylenie się nad człowiekiem, ale trzeba dobrej diagnozy i skutecznych, leczących działań....
Takie wymieszanie prawdy z fałszem, miłości z egoizmem, sprawiedliwości z przyznaniem racji głośniej krzyczącemu...