Codzienność, Znaki nadziei

Zrezygnowli. I dobrze

dodane 14:18

Afera. 13 z 17 członków Rady Medycznej, doradzającej rządowi w sprawie pandemii, zrezygnowało z udziału w tym gremium,

Tak, to musiało być frustrujące. Oni tacy specjaliści, a tu nie wszystkie ich rekomendacje zostają przyjęte. Tylko 80 procent z nich. No tragedia po prostu...

A ja oddycham z ulgą. Powód? Czytam:  "Jednocześnie obserwowaliśmy narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią, czego wyrazem były również wypowiedzi członków Rządu lub urzędników państwowych" - napisało 13 członków Rady.

Czyli co? Rząd nie zdecydował się na zamordyzm to źle? źle że toleruje zachowania środowisk negujących zagrożenie covid i znaczenie szczepień? A co miał robić? Zwalniać z pracy, ze stanowisk i sadzać do więzień może? Tego chcieli członkowie Rady Medycznej? Medyczny zamordyzm....

A najlepsze, że wpływ wprowadzania tych zaleceń na rozwój pandemii w Polsce jest taki sobie. Zachowuje się wirus jak wirus sezonowy. Szczepienia, owszem, pomagają, ale tylko statystycznie. Tak, w ostatnich tygodniach aż 75 procent zgonów to niezaszczepieni. Ale jak z tego wynika, 25 zaszczepieni... Czy nie wolno takiego faktu zauważyć? Czy naprawdę kwestia tego, ile zachoruje i ile umrze tudzież obłożenie miejsc w szpitalach to jedyny problem, z którym się należy zmierzyć? Co, ciągle trzymać gospodarkę z zamknięciu? Doprowadzać jeszcze więcej biznesów do bankructwa? W nadziei, że znajdzie się na 98 procent skuteczna szczepionka albo na 95 procent skuteczne lekarstwo? Czekamy już prawie dwa lata. Strategia zamykania to strategia na przeczekanie. Nic więcej. Nie zachorujemy dziś, to jutro. Bo jakoś ani skutecznych szczepień ani skutecznego lekarstwa jeszcze nie ma.

Napisałem, ze odetchnąłem z ulgą. Tak, bo pomysły w stylu zamykania lasów czy cmentarzy nie miały sensu. I cieszyłem się, gdy jesienne restrykcje okazały się dość łagodne. Nie da się żyć ciągle "zostając w domu". Jestem za szczepieniem, ale przeciwko zmuszaniu doń. I myślę, że wielu z tych, którzy podjęli decyzję by się nie szczepić zostało zachęconych do tego, nie propaganda antyszczepionkową, ale dokladnie przeciwnie: jawnymi manipulacjami w propagandzie proszczepionkowej.

Co będzie? Nie wiem. Może i mnie ten kowid zdmuchnie. Choć raz chorowałem (lekko) i się zaszczepiłem (choć nie zdecydowałem się jeszcze na dawkę przypominającą). Trudno. Przecież na tej ziemi wiecznie żyć i tak nie będę. Nie można miesiącami żyć w paranoicznym lęku przed zakażeniem się i śmiercią z powodu jednej choroby zapominając, że istnieje cale mnóstwo innych, znacznie gorzej rokujących. O wypadkach, kataklizmach i wojnie już nie mówiąc. Kto się urodził, musi umrzeć, taka prawda.  A ze dużo więcej ludzi umiera niż dawniej? Nie tylko z powodu kowida, ale też nieraz z powodu owego paranoicznego przed nim lęku.

Wszystko, jak zwykle, w rękach Boga.
 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024