Złośliwości, Codzienność
Uzasadnić odmowę
dodane 2017-05-15 10:25
Nie trzeba powodów. Wystarczy pretekst.
Słyszę co jakiś czas, jak ktoś z satysfakcją informuje, że wśród przybyłych ostatnio do Europy imigrantów znaleziono kolejnego bandytę. "Tacy tu do nas przyjechali" - pada wyjaśnienie. W moim odczuciu wyjaśnienie mające usprawiedliwić niechęć wobec tych ludzi. Sprzeczną z tym, czego uczył Chrystus.
Problem w tym, że prócz bandytów są tam i zwyczajni, biedni ludzie. No ale o tym lepiej nie pamiętać. Samopoczucie wtedy lepsze...
Wiem, że miłość bliźniego to trudna rzecz. Sam do tych szczytnych wymagań nie dorastam. Tylko po co się okłamywać? I po co, zamiast się cieszyć, że pomogli inni, więc ja mogę nic nie robić, nastawać na tych, którzy się w tę pomoc zaangażowali?