Wiersze
Hiobowe cierpienie
dodane 2022-10-15 16:14
Z Dzienniczka siostry Faustyny: "Milcz, kiedy Twojej prawdy uznać nie chcą, bo wtedy wymowniej mówisz" "(...) kiedy Ci się zdaje, że cierpienie przechodzi Twe siły, patrz w rany moje (...)"
Trudno jest pisać z rękami przybitymi do krzyża
A jednak wciąż słyszę:
rozwijaj swój talent,
darów Bożych nie gromadź dla siebie,
dziel się Bogiem z innymi
Jak Pan Galileę
przemierzam wirtualnie ziemię
by dojść do Jerozolimy,
stąd blisko już na Golgotę
Wciąż zmagam się z niezawinionym cierpieniem
Wiedziałeś, że jak Hiob pozostanę Ci wierna
lecz i moją kruchość dobrze znałeś
przenikasz do głębi moją istotę
Czasem kieruje do Ciebie lament
albo bolesną skargę, że nie przychodzisz z pomocą
„Lepiej, żebyś umarła”- słyszę od bliskich,
Ja też przeklinam dzień swoich narodzin
śmierć byłaby dla mnie wybawieniem
przejściem w krainę wieczności
A jednak patrzę w Rany mojego Boga
Jaśnieją blaskiem Chwały
W nich ludzka słabość
okazała się mocą Boga
Jesteś prorokiem -
oni zawsze samotni,
ich słowa niosą krzyk i hańbę
stają się solą w oczach wielu
Jesteś jak miasto położone na górze -
rozbiją się o nią fale ludzkiej złości
Jestem jedynie grzesznikiem,
nikim więcej przed Bogiem
Jego znienawidzono bez powodu,
ja obciążona jestem winą
Nie mam nikogo prócz Niego
Nie mam człowieka…
Jak Maria klęczę u stóp mego Pana
oddycham każdym Jego Słowem
Marii nikt nie zrozumie,
Tylko Pan może wziąć ją w obronę…
Nic to!
W końcu w życiu chodzi tylko o jedno,
by we wszystkim pozostać przy Bogu
- mieć udział w Jego Królestwie-
Lecz
jak długo Panie będziesz sprawdzał,
czy w szkarłatnym płaszczu i cierniowej koronie
jest mi do twarzy?
***
I daj zrozumieć,
że największą nagrodą tu na ziemi
jest stać się podobnym do Ciebie!