Wiersze

Hiobowe cierpienie

dodane 16:14

Z Dzienniczka siostry Faustyny: "Milcz, kiedy Twojej prawdy uznać nie chcą, bo wtedy wymowniej mówisz" "(...) kiedy Ci się zdaje, że cierpienie przechodzi Twe siły, patrz w rany moje (...)"

 

Trudno jest pisać z rękami przybitymi do krzyża

A jednak wciąż słyszę:

rozwijaj swój talent,

darów Bożych nie gromadź dla siebie,

dziel się Bogiem z innymi

 

Jak Pan Galileę

przemierzam wirtualnie ziemię

by dojść do Jerozolimy,

stąd blisko już na Golgotę

 

Wciąż zmagam się z niezawinionym cierpieniem

Wiedziałeś, że jak Hiob pozostanę Ci wierna

lecz i moją kruchość dobrze znałeś

przenikasz do głębi moją istotę

 

Czasem kieruje do Ciebie lament

albo bolesną skargę, że nie przychodzisz z pomocą

„Lepiej, żebyś umarła”- słyszę od bliskich,

Ja też przeklinam dzień swoich narodzin

śmierć byłaby dla mnie wybawieniem

przejściem w krainę wieczności

           

A jednak patrzę w Rany mojego Boga 

Jaśnieją blaskiem Chwały

W nich ludzka słabość

okazała się mocą Boga

 

Jesteś prorokiem -

oni zawsze samotni,

ich słowa niosą krzyk i hańbę

stają się solą w oczach wielu

 

Jesteś jak miasto położone na górze -

rozbiją się o nią fale ludzkiej złości

 

Jestem jedynie grzesznikiem,

nikim więcej przed Bogiem

Jego znienawidzono bez powodu,

ja obciążona jestem winą

Nie mam nikogo prócz Niego

Nie mam człowieka…

 

Jak Maria klęczę u stóp mego Pana

oddycham każdym Jego Słowem

Marii nikt nie zrozumie,

Tylko Pan może wziąć ją w obronę…

 

Nic to!

W końcu w życiu chodzi tylko o jedno,

by we wszystkim pozostać przy Bogu

 - mieć udział w Jego Królestwie- 

 

Lecz

jak długo Panie będziesz sprawdzał,

czy w szkarłatnym płaszczu i cierniowej koronie

jest mi do twarzy?

***

I daj zrozumieć,

że największą nagrodą tu na ziemi

jest stać się podobnym do Ciebie!

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco