Refleksje

Blask Prawdy

dodane 00:54

W rozmowie z Piłatem Jezus wypowiada słowa:

„Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd (J 18,36)».

Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?»

Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu (J 18,37)».

Pan Jezus wskazuje na to, że nie przyszedł tworzyć ziemskiego królestwa i nie będzie używał ziemskich środków i siły do obrony swojego Królestwa. Przede wszystkim jednak ukazuje cel swojego posłannictwa: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” .

Ciekawe, że Pan Jezus nie mówi: "Narodziłem się, aby dać ludziom miłość", chociaż całe Jego życie było objawieniem miłości Ojca, lub "Przyszedłem na świat, aby przynieść światu pokój”, chociaż Jego Królestwo jest Królestwem pokoju itp. Lecz mówi: „Przyszedłem, aby dać świadectwo prawdzie”!

O jaką zatem prawdę chodzi, skoro jawi się ona najważniejszą wartością, za którą Pan Jezus oddaje życie?

Myślę, że chodzi o prawdę rozumianą jako zamysł Boga – obiektywną, uniwersalną prawdę, której źródłem jest Stwórca i która została zapisana w ludzkim sumieniu – „sanktuarium człowieka” . Jest to prawda o Bogu, o Chrystusie, o człowieku, wreszcie prawda o dobru i złu, o grzechu, czyli prawda, która przywraca człowiekowi jego godność i właściwe miejsce, zarówno w jego relacji do Boga, jak i do świata stworzonego. Prawda, która pozostając światłem ludzkiego rozumu, wyzwala człowieka z jego ciemności. I przywraca właściwą hierarchię wartości.

Prawda, która jest głosem Boga, Jego Boskim Prawem w ludzkim sumieniu.

Tak pisał o tym Jan Paweł II w Encyklice Veritatis Splendor, cytując słowa Ojców Soboru:

„W głębi sumienia — pisze Sobór Watykański II — człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nakłada, lecz któremu winien być posłuszny i którego głos wzywający go zawsze tam, gdzie potrzeba, do miłowania i czynienia dobra, a unikania zła, rozbrzmiewa w sercu nakazem: czyń to, tamtego unikaj. Człowiek bowiem ma w swym sercu wypisane przez Boga prawo, wobec którego posłuszeństwo stanowi o jego godności i według którego będzie sądzony (por. Rz 2, 14-16)”

Dopiero prawda usłyszana w sercu, pochodząca od samego Stwórcy i objawiona w Osobie Chrystusa wzywa nas do "miłowania i czynienia dobra", a więc jest ona nadrzędna w stosunku do wszelkich ludzkich działań.

Bez światła Bożej prawdy nie zobaczymy także w ukoronowanym cierniową koroną Chrystusie - Boga Wszechmogącego, Króla Wszechświata, nie pojmiemy Jego miłości do człowieka.

Dlatego sądzę, że to właśnie prawda jest kluczem otwierającym bramy Królestwa.

„Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu”.

Człowiek został wezwany do tego by „być z prawdy” i by „żyć w prawdzie” i przez to stawać się świadkiem prawdy.

Myślę, że dziś trzeba to bardzo podkreślić, ponieważ właśnie w dzisiejszych czasach wielu chrześcijan odchodzi od Bożej prawdy, od Dekalogu, tworząc sobie własne prawa i żyjąc tak jakby Boga nie było. I wielu nie sięga do słów Boga zapisanych w Ewangelii, całkowicie porzucając kształtowanie swoich sumień. A przecież tylko przyjęcie Prawdy, którą przyniósł nam Jezus prowadzi człowieka do wolności: „Poznacie prawdę, a prawda Was wyzwoli (J 8,32)". W innym przypadku pogubiony we własnych subiektywnych i relatywnych ocenach człowiek zaufa fałszywym ideologiom i zakłamanej wizji ludzkiego szczęścia.

Jezus mówi dziś do każdego z nas:

Stałem się Człowiekiem, abyś Ty mógł poznać, co to znaczy być człowiekiem. Przemówiłem do Ciebie ludzkim językiem, abyś Ty mógł usłyszeć mój głos i pójść za Mną. Dałem Ci poznać moją Wolę, bo wypełnienie Jej poprowadzi Cię do szczęścia. Dałem Ci serce rozumne, byś właściwie odczytał prawo, które Bóg- Ojciec zapisał w Twoim wnętrzu, aby ono stało się drogowskazem na drodze Twojego życia. Objaśniłem Ci na kartach Ewangelii słowa Pisma i swoim życiem wypełniłem je do "ostatniej kreski". Dałem Ci poznać prawdę, abyś dokonywał właściwych wyborów pomiędzy dobrem i złem, abyś nie dał się zwieść pokusom Ojca kłamstwa. W swojej wolności oddałem za Ciebie swoje życie, by uczynić Cię na powrót Dzieckiem Bożym. Dałem Ci Ducha Świętego - Ducha Prawdy, który działa w Twoim sercu przypominając Ci moje słowa i daje siłę, abyś wraz ze Mną świadczył o prawdzie, nie mieczem, ale mocą samej prawdy! Abyś stał się budowniczym mojego Królestwa w świecie - królestwa prawdy i życia, królestwa świętości i łaski, królestwa sprawiedliwości, miłości i pokoju (por. prefacja 49).

Na tę Prawdę, którą przyniósł nam Chrystus, o której dał świadectwo swoim Życiem, Śmiercią i Zmartwychwstaniem otwórzmy dzisiaj drzwi naszych serc!

 

 

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco