Wiersze

Kaplica szpitalna

dodane 22:45

Wspomnienie na Światowy Dzień Chorego. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie - Prokocimiu. Sanktuarium ludzkiego cierpienia. Dzień i noc: płacz dzieci, zgiełk i piszczące dźwięki medycznych aparatur. Przejmująca cisza szpitalnej kaplicy, eucharystyczna obecność Boga, żarliwa modlitwa matki o uzdrowienie dziecka..

Przekraczam próg kaplicy,

zostawiam za plecami cały zgiełk szpitala,

by nasycić się ciszą Twojej Obecności

Zamykam zmęczone bezsennością oczy ciała,

by zobaczyć Ciebie oczami swej duszy

Chcę trwać przed Tobą w milczeniu,

chociaż serce szlocha

Biała Hostio Najświętsza

Krzyżu Odkupienia

Małe Dzieciątko Jezus

- w tych znakach Zbawienia

cały stajesz się dla mnie Świętą Obecnością

Miłością bez granic

Pokorą, Cichością

Ubóstwem, Ogołoceniem

z tego co Boskie w małym dzieciąteczku

i z tego co ludzkie w Twej ofierze krzyża

Tutaj karmisz mnie Sobą

dając swoje Ciało

jako Pokarm w żłóbku i dłoniach Kapłana,

Pokarm, co umacnia duszę

leczy chore ciała

daje życie wieczne w czasie umierania

- w śmierci oraz w tym wszystkim, co obumrzeć musi,

by powtórnie narodzić się w Tobie

Cóż mogę przynieść Ci w darze Jezu Malusieńki?

Przyjmij litościwy Panie:

niepokój serca,

nieprzespane noce

łzy, psychiczne wyczerpanie

lęk o życie, zdrowie, przyszłość córki

poczucie, że zawiodłam w tym, co najważniejsze

Matczyną miłość nasyconą trudem, zmęczeniem i poczuciem winy

chwile radości i chwile nadziei,

że przecież będąc dla Nas

nie pozostawisz nas samych w potrzebie

Wpatrzona w Krzyż Twój Panie,

krzyż swój biorę w ramiona

gorąco wierząc, że i dla mnie

stanie się on oznaką zwycięstwa

Jedną Kroplą Krwi swojej

uzdrów me dziecko Panie

daj kres ludzkiego cierpienia

Klęczę przed Tobą w milczeniu,

wsłuchana w Głos Twój, mój Panie:

„Nie bój się, wierz tylko”

„J a  j e s t e m  Z m a r t w y c h w s t a n i e m !”

Wierzę, w tej próbie wiary,

lecz wzmocnij mą wiarę Panie

Daj poznać, że kresem choroby nie śmierć jest

lecz przebywanie w Chwale,

która tu i teraz ma moc się objawić

I nikt tu nie zawinił,

to sprawy Boże przez krzyż się urzeczywistniają

Chcę przyjąć cierpienie z miłością, nadzieją i wiarą,

by uczestnicząc wraz z Tobą w swym ludzkim cierpieniu,

dostąpić uczestnictwa w Twoim Odkupieniu!

Spójrz na mnie Jezu z miłością

Spójrz na dziecię moje

przynoszę je w sercu przed Oblicze Twoje

wierząc, że w dobroci swojej uczynisz dla niej wszystko co jest w mocy Twojej,

aby w Niej rozbłysła Twoja Chwała Panie,

w jej słabości – Twa Moc

w jej sercu – Twoje Królowanie

w jej chorobie – Twe nad złem zwycięstwo

a nade wszystko, że w Twej Woli Panie

zrealizuje się plan miłości dla Niej

W kaplicy szpitalnej

nasyconej obecnością Boga

i cierpieniem wielu istnień ludzkich

uczę się podążać za Jezusem

-po wzburzonych falach życia-

z  w i a r ą

Tu uczę się wiary na nowo

i coraz bardziej rozumiem, że wierzyć znaczy

całkowicie oddać się we wszystkim swemu Panu

i trwać niezłomnie w Bożych Obietnicach!

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco