Jutro przyjadą do mnie pielęgniarki.źeby mi dać zastrzyk.Biorę go co trzy miesiące.Ma powstrzymywać rozrost guza rakowego.Śmiesznie wypadło.akurat na mikołajki.Źona pojechała po zastrzyk do Zamościa.do mojego lekarza prowadzącego.Rozmawiałem z nim przez telefon z nadzieją.ze ulźy mi chociaź w jednej kwestii.ale nic z tego.Doźywotka.Ale za to.czuję się całkiem do rzeczy.A mój chłopak tak się [...]
Jeszcze mamy piękną jesień.ale juź zimę czuć.Syn z źoną pojechali do lasu z sąsiadem.Trzeba nam duźo opału.To cięźka praca dla męźczyzny.a źona wzięła piłę motorową .siekierę i syna do pomocy.źeby przywieźć przyczepę opału.Czuję się dobrze.ale chyba nie dał bym sobie rady.Muszę najpierw odzyskac siłę i wagę.chociaź 50_60 kg.a nie 38 jak teraz.Zwykłe codzienne obowiązki.To teź jest modlitwa.Oj [...]
Dzisiaj kolejny cudowny dzień.Praktycznie sam ugotowałem obiad.Posprzątałem.pozmywałem i wszystko bez krwotoku.Czuję się na prawdę rewelacyjnie.gdyby nie cewnik.to jestem zdrowy.Nie wiem skąd taka nagła poprawa.ale aź boję się myśleć czy to moźliwe.źeby mnie mogło spotkać coś niewytłumaczalnego.Modlę się o to.a jak mnie to spotyka.to nie umiem się zachować.Boję się myślec o tym.Moźe to taka [...]
Niepotrzebnie przeczytałem artykół o sumieniu lekarzy pielęgniarek połoźnych i aptekarzy.a właściwie o nowej próbie zmuszenia do wykonywania aborcji w.w.Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę głosu dziecka.To juź nie chodzi o ciało kobiety .tylko człowieka o odmiennym DNA i moźe i grupie krwi.Jajogłowi myślą.źe mądrym uczonym językiem wprowadzą zwyczajne zgodne zprawem zabijanie.Krótko i na temat [...]
Dzisiaj jest pogrzeb naszego starego proboszcza.Wszystkie moje trzy córki prowadził do komuníi.Kawał historii.Ostatnie lata spędził w swojej parafii.A dzisiaj odprowadzą go drogą którą on tak wielu odprowadził.Pokój jego duszy.Juź jest po tamtej stronie..Sąsiadka razem z źoną pojechały na pogrzeb.a ja leźę i piszę.W kominku się pali.cicho.nowennę odmówiłem i zebrało mnie na wspomnienia.Szybko [...]
Miałem niespodziewaną wizytę naszego proboszcza.Bardzo zalezało mi na tej wizycie,ale nie spodziewalem się ,ze to tak szybko.Dzisiaj jest mój szczęśliwy dzien.Tyle lat zaniedbałem wazną dla zycia sprawę,a nikt mi nie robiąc wyrzutów podal rękę.Moze w ostatniej chwili.Nie da się opisac tego ,co czuję,to tylko Ten Najwazniejszy,Najwyzszy wie.Dziękuję Ci Panie.
Nie wiem .co się dzieje.Jestem bardzo słaby.Juź trzeci dzień piszę bloga w łóźku na telefonie.Miałem problem z odmówieniem nowenny.ale jakoś sobie pomalutku poradziłem.Odpoczywałem i zajęło mi to sporo czasu.bo od 9.00 do 15.00 ale dałem radę.Akurat do koronki.Teraz sobie odsapnę.Dzisiaj teź modliłem się za małego człowieczka.moźe mu juź lźej i oczka nie bolą.Muszę mieć więcej samozaporcia i [...]
Taki mały złowieczek.jak ja.cóź moźe zrobić poza modlitwą i wiarą.ze zostanie wysłuchany.Modlę się.ale nie znam planów i zamierzeń naszego.Pana.Trzeba wierzyć.ze to co nas spotyka.czasem smutek.choroba.i inne tragedie .słuźą nam do tego.źebyśmy uczyli się ufać Bogu w kaźdym czasie.i jak jest nam dobrze i kiedy nam cięźko.Nie odwracajmy się od Boga gdy spotyka nas coś złego.a kochajmy go jak nam [...]
Juź jest prawie OK .Okazało się.ze za mało waźę w stosunku do dawki leków.Ja dorosły facet potrzebuję dawki kilkuletniego dziecka.Jak to miło .gdy wiesz.źe ktoś o tobie pamięta..Dostaję sygnały o wsparciu.modlitwie i pamięci od kilku osób..i wiem.źe nie jestem sam.Taka właśnie jest nasza wiara.Wszyscy mamy tego samego Pana.który nas bardzo kochą i chce .byśmy kochali się nawzajem.Jemu teź jest [...]
Nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy.Wręcz przeciwnie.Ostatnio czułem się wyjątkowo dobrze.Jeszcze rano mówiłem zonie,ze wyjątkowo smacznie spałem.Po śniadaniu zacząłem odmawiac nowennę.Zona zawiozła chlopaka do szkoły,i poszła do kolezanki.Zmówiłem trzy dziesiątki rózanca i koniec.Bałem się ,ze stracę przytomnośc i chciałem zadzwonic po zonę,ale nie mogłem dosięgnąc po telefon.Pomału [...]
