• razem

    Powszedniośc ,ten sam rytm dnia.Jedyna róznica,to nazwa dnia tygodnia.Zmieniłem antybiotyk,i od wczoraj mam problemy.Na wieczór juz nie wezmę go.Zwijam się z bólu co parę minut.Zawsze w połódnie odmawiam rózaniec.Dzisiaj mój synek chciał odmawiac razem ze mną.Tak tez się stało.Widział jak cierpię i modlił się za mnie.Było to bardzo miłe.


  • cisza

    Jestem sam w domu. Syn ma dzisiaj sprawdzian z matematyki.Uczyliśmy się wczoraj do 22 wieczór.Zona pojechała do mojego lekarza za receptami.Potwornie duzo pieniędzy idzie na te moje leki.Na razie czuję się w miarę dobrze,aby tak dalej.Po niedzieli będę wymieniał sobie cewnik moze szybciej.Wszystko zalezy od mojego nastroju i samopoczucia.Ale będzie dobrze.Ufam Bogu i to jest najwazniejsze.Pójdę [...]


  • Jezu ufam tobie

    Wróciłem z dalekiej podrózy.Jeszcze wczoraj traciłem nadzieję,bałem się.Teraz juz nie.Teraz jestem szczęśliwy,.Radośc i ufnośc Panu rozpiera moje piersi.Nie da rady tego opisac.Modlitwa ma przeogromną moc.Nie sposób słowami wyrazic uczucia miłości ,radości i ufności Panu,gdy na własnej skórze doznajemy skótku czyjejś modlitwy w twojej intencji.Traciłem juz nadzieję,ale taka kolej rzeczy.Wiem,ze [...]


  • Nowy post

    mam doła,wszystko mnie denerwuje.Hamuję się,ale duszę w sobie złośc do samego siebie.Z trudem się skupiam modląc, a właściwie wcale.Wszystko przez ten ból.Co 5 10 minut.Kiedy wreszcie przestanie.Ani lezec ,ani chodzic ani siedziec.Napiszę o tym,to moze przejdzie przy komputerze chociaz na godzinę.Nie wiem czy jutro tez tu przyjdę.Dzięki Kratko za komentarz.Czytamzawsze nawet jak lezę w [...]


  • Nowy post

    Nie zaglądałem tu pare dni,ale jestem.Domownicy poszli na grzyby.Ja parę godzin posiedzę sobie sam.Moze nie całkiem sam,bo z Bogiem.Czasem myślę,jak,mając tyle namacalnych dowodów istnienia tu i teraz siły najwyzszej ,mozna negowac istnienie Boga.Cuda eucharystyczne,niepsujące się ciała świętych,uzdrowienia niewytłumaczalne,dzieje się to wszystko na naszych oczach,jak nigdy dotąd.Zawsze musi [...]


  • Nowe myśli

    troszeczkę zaleniuchowałem.Teraz siedzę sobie sam,i podzielę się kilkoma przemyśleniami.Mając pod ręką takie mnóstwo udokumentowanych objawien,cudów,niewytłumaczalnych zjawisk i uzdrowien,jak mozna udawac ,ze tego nie ma,afiszowac się swoim ateizmem i krzyczec nie zabijam,nie kradnę nie wierzę.Mało się o tym mówi,to fakt.Nie jest to medialne i chętnie słuchane,bo nie wygodne i zmuszające do [...]


  • Nowy post

    Tylko wiara gorąca i szczera daje siłę ,nadzieję i spokój.Wiem coś o tym.,i mozna mi wierzyc,bo mówię prawdę.Tylko ciągle mi się wydaje,a moze tak jest,ze wciąz za mała jest moja wiara.Chciałbym pójśc po wodzie za Jezusem,ale nie jestem godny do takiego zaproszenia.Jestem jeszcze nikim.Muszę się bardziej starac.


  • Nowy post

    Jakoś udało się przetrzymac.Co prawda boli,ale juz pomału dojdę do komputera.Wymieniłem sobie cewnik w niedzielę i doszło do małych powikłan.2nocki po kolei nie spane.Strach w duszy i modlitwa ale tylko na leząco.Teraz juz moze byc.Przed chorobą az tak duzo się nie modliłem,dopiero odkąd zachorowałem nie rozstaję się z rózancem i ksiązkami.Mam czas na przemyślenia,moze z boku wygląda to,ze to z [...]


  • Nowy post

    Nie wolno zapominac o szatanie.On jest i wykorzysta kazdy moment,zeby cie dopaśc.Obojętne ,myśli ,emocje,rozmowa,czy zwykłe codzienne sytuacje.Nie wazne,czy jesteś Gorąco wierzący,który nie rozstaje się z rózancem,czy tez katolik od święta, czy całkowity ateista.Kazdy z nas ma własne ego.Zdani jesteśmy na kontakt z innymi ludzmi.I właśnie na tym kontakcie ukazują się nasze słabości.Nie zgrzeszy [...]


  • cięzar

    Czuję się winny,zle mi z tym.Wszystko przez tą chorobę.Choroba z winy lekarza,ale zona duzo wcześniej mówiła mi,zebym zmienił lekarza.A teraz ona musi sama dbac o cały dom.Mieszkamy na wsi,przy domu jest ogród ,duzy bo 10 arów,i ona sama musi posprzątac z niego.Dom ,pranie ,gotowanie,opał,wszystko kompletnie.Nawet porznąc drzewo piłą motorową.Jeszcze moja choroba jej na dokładkę.Lezę tylko [...]