Nowe myśli
dodane 2013-10-19 17:59
troszeczkę zaleniuchowałem.Teraz siedzę sobie sam,i podzielę się kilkoma przemyśleniami.Mając pod ręką takie mnóstwo udokumentowanych objawien,cudów,niewytłumaczalnych zjawisk i uzdrowien,jak mozna udawac ,ze tego nie ma,afiszowac się swoim ateizmem i krzyczec nie zabijam,nie kradnę nie wierzę.Mało się o tym mówi,to fakt.Nie jest to medialne i chętnie słuchane,bo nie wygodne i zmuszające do zastanowienia się nad sobą.Cuda eucharystyczne,nawet u nas ,w Polsce w Sokółce ,przebadane naukowo .Nie rozkładające się ciała świętych,np.Bernadetta w Lurd.Tysiące uzdrowien.Mozna by wyliczac bez konca.A mnóstwo ludzi odchodzi od kościoła,od Boga,i co najwazniejsze od miłości.Mamona i egoizm z pychą i chciwością kroczy ,zagarniając coraz więcej dusz.Kazdy z nas ponosi winę.Wiem,ze ja tak samo.Trudno się przyznac,ale taka jast prawda.We wszystkich objawieniach Maryjnych,naszą Matkę boli,ze tak duzo ludzi idzie do piekła.A jak zwracamy się tam ,do góry ze swoimi modlitwami,czy myślimy o tych innych,obcych,gdzieś tam.Chyba bardzo zadko.Kazdy ma swoje troski,swoje zmartwienia,i prośby a to o zdrowie,czy tam rózne takie.No moze ,za dusze zmarłych.Jezus oddał zycie za nas wszystkich.A ja mam problem,ze mnie boli,a moze będzie cud i zostanę uzdrowiony.Sąsiadowi grozi komornik,a nie ma pieniędzy,tez śię modli.Młoda dziewczyna ma maturę ,nic nie umie i chłopak ją zdradza i tez się modli.Wszyscy razem uwazają się za dobrych chrześcijan.,ja tak samo.Chyba będziemy musieli zjechac na warsztat do przeglądu,bo konczy się waznośc naszego dowodu rejstracyjnego.