Dobrnąłem jakoś do dzisiaj.Po sporej dawce leków nawet funkcjonuję.Najtrudniej było w wigilię.Ale nikogo nie było.to nie musiałem się kryć.Pasterka z Watykanu i bezsenna noc.Wczoraj goście.Córka najstarsza z męźem i wnukami.Było bardzo miło.Jednak dwuch pozostałych córek nie było juź 4 święta.Pomieszane uczucia radości i smutku.Szczęscia i źalu.Taki uczuciowy mix.Modlę się za te moje zagubione [...]
Coś popsuło moje dobre zdrówko.Jeszcze wczoraj było w porządku do wieczora.Chyba przeliczyłem się.myśląc źe juź jestem pełnosprawny.Dźwiignąłem za duźo.Całą noc i dzisiaj do tej pory mam co 5 .10 minut potworne boleści.Nic mi nie pomagają środki p.bólowe.Moźe to teź być działanie szatana.bo kończę nowennę i próbuje mnie zniechęcić.Jakoś muszę wytrzymać.nie chcę psuć nikomu świąt.Troszkę trudno [...]
Bardzo duzy ruch w domu.Rano był proboszcz z Panem Bogiem i wziął ze sobą moją pracę.Uwag nie było,a nawet pochwała.Parafianie ocenią,czy moze byc?Zostało mi 10 nowenn do odmówienia.Od 2 stycznia zacznę kolejną nowennę.Bę dzie dobrze ,bo MB z Jezusem czuwają nade mną,a ja im ufam.
Zdrowie i humor wszystkim domownikom dopisują.Chociaz pracy duzo,to razem przy kolędach miło się pracuje.Mogłem wczoraj nieco przesadzic z tymi porządkami na podwórku,bo troszkę boli.Ale dzisiaj tez staram się pomagac.Tak,ze praca wre.Mam tez miłe zlecenie od naszego proboszcza,który zadzwonił raniutko do mnie.Nigdy nie byłem zaangazowany w zycie naszej parafii,tym milsze i bardziej zaskakujące [...]
Dzisiejszy dzien jest dla mnie bardzo miły i wazny.Pod nieobecnośc zony poszedłem z synkiem na podwórek i zrobiliśmy porządek na święta.Wszystko miałem pod kontrolą,ale zadnej niespodzianki nie było.Bałem się tylko ,zeby nie dostac krwotoku,ale wszystko jest OK.Nie wiem jak o tym myślec?Uzdrowienie? Cud?Tak ma byc?Naturalne cofnięcie 4 stadium raka złośliwego z przerzutami na węzły?To ,co się [...]
W domu krzątanina.Synek nie poszedł dzisiaj do szkoły,zeby trochę pomóc.Staram się i ja co nieco.Zona jest miła,pojechali niedawno na zakupy z synem.W ciszy odmówiłem nowennę i siedze przy kompie.Mam nadzieję,ze miła atmosfera zostanie na długo.Zaprosiłem na święta skłócone córcie.Przez facebooka,bo tylko taki mam do nich kontakt.Zobaczymy?Ufam Matence i jej Synowi.Cokolwiek się stanie ,wiem,ze [...]
Siedzę sobie sam.Obowiązki wobec duszy wypełnione.Wobec ciała takze,ale na degustację muszę poczekac na resztę ferajny.Jest dobrze.
Sam gospodarzyłem w domu .aź do 16.Duźo przemyśleń.lektury.jak zwykle modlitwy.no i pracy.Podobał mi się artykuł na naszym portalu.a moźe to blog 23.Pisany jakby dla mnie na zamówienie.Teź o problemach w związkach.oczekiwaniach niespełnionych itd.Emocje opadły po obu stronach.Trochę refleksji i nadzieja na ocieplenie.Wrócił spokój.na razie nieśmiało.ale czuć w powietrzu ochotę do [...]
Odmówiłem nowennę i myślę.Mam o czym.Nie bardzo mogę dojśc do siebie,ale myślę,ze z Maryją będzie dobrze.Z dobrego serca dostałem radę,zeby zaproponowac zonie wspólną modlitwę.Zeby było dobrze,miło.To było pudło,wybuch był potęzny.Zostałem oblany szklanką herbaty,akrzykom i wypominkom nie byłoby konca ,gdyby nie syn.Zagroził,ze jak nie przestanie,to pójdzie do OPS,zeby go zabrali do domu [...]
Rano.zanim odmówiłem nowennę.stałem w oknie .patrzyłem sobie na szosę.gdzie zawsze wystaje sąsiad i czeka aź ktoś będzie przechodził i da zapalić.Nigdzie nie pracuje.matka z emeryturą leźy od niedawna na cmentarzu.Zagubiony człowiek.Zeby chciał zaufać teraz innej Matce.co prawda bez emerytury.ale z czymś o wiele cenniejszym.duźo cenniejszym.źyłby pełną piersią.Ą ja.modlę się praktycznie od rana [...]