Smutno.Chciwość.pogarda do słabszych.rodzi bunt .sprzeciw i nienawiść.Tu juź Boga odrzucono.Szatan panem Ukrainy.Jedyne co moźna zrobić.to modlitwa.Ale modlitwa tłumów.bo tłum diabłów stoi na przeciw.Zmówię juź teraz dziesiątek róźańca.bo róźańca boi się szatan najbardziej.Jak ktoś dołączy.to stworzymy tłum.Do broni przyjaciele!!
Rzadko i na krótko tu zaglądam ostatnio,przepraszam,ale to siła wyzsza.Dokucza mi ostatnio ból.Nie narzekam,bo ból ten jest darem od Boga,który otrzymałem na otworzenie oczu duszy.Tylko dzięki niemu jestem nawet z wami.Trudno mi wysiedziec nawet 5 minut.Poruszyła mnie ostatnio prośba o modlitwę Karoliny.Modlę się za nią i jej mamę zawsze o 15,i będę to robił.Jest w wieku mojego syna i moze [...]
Skonczył się mój problem z nachalną facebookowiczką,zresztą niedaleką sąsiadką.Jest świadkiem Jehowy i za wszelką cenę chciała mnie nakłonic do dyskusji,a w rzeczywistości do zaakceptowania ich interpretacji.Trzy dni temu znajomośc się urwała,gdy napisałem jej mniej więcej tak.30 40 lat temu straszyliście ludzi armagedonem,podobno pokolenie uczestniczące w pierwszej wojnie światowej to miało byc [...]
Juz tyle razy rzucałem palenie,i nic.Czemu jestem taki słaby?Chcę to zrobic w Wielki Post.Jak mało wiary we mnie,mimo tylu łask?Co robic?Jest mi z tym bardzo zle.
Dzisiaj zonka ma urodziny.Wstałem przed szóstą ,obudziłem po cichu syna i obudziliśmy zonę głośnym 100 lat.Było miło.Zaskoczyliśmy ją ,bo nigdy takiej pobudki nie miała.A wieczorem impreza z tortem.Przydałby się <Picolo>,bo alkoholu nikt w domu nie pije.Moze jeszcze ktoś wpadnie?
Jak miło.Wogóle ostatnio w domu panuje bardzo przyjemna atmosfera.Zmiana dotyczy przede wszystkim zony.Nie odnosi się juz tonem złości i przewagi do nikogo.Widac,ze wymaga to od niej duzego wysiłku.Widac nawet jak walczy z tym.Nic nie mówię ,zeby nie popsuc,ale jest to miłe ,a czasem śmieszne.Na prawdę bardzo się stara.To chyba tez zasługa Matenki.Zeby tak juz zostało.Wspólnie przyjęliśmy [...]
Rano o godzinie dziesiątej spełniło się.Emocje wcale nie opadły.Nie chcę.źeby Meteńka sobie pomyślała.źe przyjąłem szkaplerz dla obiecanych łask.Chociaź szatan tak czasem miesza w głowie.Znam jednak jego sztuczki i nie dam się mu zepchnąć z drogi którą obrałem.Nie mogę zawieść tej.która tak mnie wspiera.Pani moja oddaję się cały Twojej słuźbie.
To juź jutro.Niby jestem przygotowany.ale podniecenie i niepokój jest ogromne.Czytałem dzisiaj w internecie trochę na temat nałoźenia szkaplerza.Znamhistorię .ale trema jest.Jest to powaźna sprawa i wiąźe się z duźą odpowiedzialnością.Myślę jednak.źe nie zawiodę Mateńki.
W trakcie odmawiania nowenny.tak jak poprzednio trudno mi się skupić.Szatan mąci w głowie.przeszkadza.W piątek będzie u mnie proboszcz.to porozmawiam z nim o tym.Jak zacząłem odmawiać na głos.to pomału wróciło wszystko do normy.Ale obecność złego jest tak mocno wyczuwalna.źe niemal materialna.Bardzo mu przeszkadza modlitwa do Maryi.Poprzednim razem po kilku dniach odpóścił.ale przeniósł się na [...]
Martwię się trochę o syna.Coś mu dolega.tylko nie wiadomo co.Od kilku dni nie ma kompletnie apetytu.A trudno go było nakarmić.Jest blady jak ściana.oczy podsiniaczone.Mówi.źe nic go nie boli.tylko brzydki zapach podchodzi mu do gardła z źołądka.Nie chce pójść do lekarza.ale trzeba go będzie przymusić.Moźe przedźwigał się przy sprzątaniu drewna.bo były to kloce po 120 cm.Nanosił się ich z źoną.Ma [...]
