• Nowy domownik

    Grześ ma wreszcie swojego wymarzonego pieska.To owczarek niemiecki ,piękny młody pies.Ma 8 miesięcy.Jest przeszczesliwy.Ssmutne tylko to,że z teściem nie jest najlepiej.Żona jeździ do niego codziennie,czasem kilka razy dziennie.Jednak jedyna nadzieja w Panu.Modlę się za niego.I jak w życiu,z jednej strony radość i uśmiech a z drugiej smutek i zmartwienie.


  • szok

    Teść był przewieziony do drugiego szpitala w stanie agonalnym.Ręce i nogi sine,nieprzytomny,pod aparaturą podtrzymująca życie na Oiom.Teraz stan jest ciężki ale stabilny i ulega poprawie.Niewiarygodne.Wczoraj wieczorem przyjechał zobaczyć teścia lekarz,który go przyjmował i przeniósł do drugiego szpitala.Nie wierzył,że żyje.Chciał to zobaczyć na własne oczy.Jest w szoku.Dzisiaj rozmawiałem z [...]


  • Rzeczy ostateczne

    Wczoraj pogotowie zabrało teścia.Jest fatalnie.Leży na OIOM-ie.Żona prawie cały czas jest z nim w szpitalu.Została mi modlitwa,wszystko w rękach naszego Pana.On wie co jest dla nas najlepsze i czego nam potrzeba,zanim pomyślimy.Modlę się i zdaje całkowicie na Niego.


  • po 2 latach

    Zawsze w pierwszy piątek przyjeżdża do mnie proboszcz z Eucharystia.A ja bardzo chciałem jutro.W niedzielę Miłosierdzia.Skończyłem Nowennę do Miłosierdzia Bożego,no i przecież jutro mój patron będzie kanonizowany.Udało się.Umowilem się telefonicznie z księdzem i udzielił mi komunii.Żona zawiezie mnie.Będę po 2 latach wewnątrz kościoła.Nie na mszy,bo bym nie wytrzymał tyle,ale będę.Tęskniłem za [...]


  • Dlaczego nasze prośby nie zostają wysłuchane?

    Mały chłopiec,dziecko,poszedł z ojcem pograć w piłkę.W trakcie zabawy,piłka przeleciała na drugą stronę wąwozu,na którego dnie płynęła głęboka rzeka.I był mostek na drugą strone.Ale był już stary i przegnity.Dziecko zaczęło prosić ojca,żeby mu pozwolił pójść po piłkę,ale ojciec nie mógł spełnić prośby Syna,bo by go stracił.Przecież ojcu zależy na tym,żeby syn żył,chce jak najlepiej dla swojego [...]


  • chwila przerwy

    Skończyłem swoją 3 NP w niedzielę i zrobiłem sobie parę dni odsapku.Czuję się jakbym coś zapomniał,czegoś mi brak.Ale chyba dobrze zrobiłem,bo i wczoraj i dziś czuje fatalnie.Praktycznie nie wychodzę z łóżka.Nie dał bym rady skupić się na modlitwie,przy takich atakach bólu.Dzisiaj do południa już myślałem,że nie obędzie się bez pogotowia,ale dzięki Bogu przetrzymalem. Teraz leżę.Od jutra może [...]


  • Zmartwychwstały.

    Moje drugie święta z nowym członkiem rodziny ,,rakiem,,.Bo to nie dotyczy tylko mnie,ale może bardziej dotkliwie resztę domowników.Dzięki im za to w te święta należą się szczególne.Ma to wszystko jakiś nieznany nam cel.Pewien jestem tylko tego,że Boży plan jest dla nas zbawienny.Nikt,tak jak On nie pragnie naszego dobra,dlatego ufam Mu do końca,chociaż czasem jestem słaby,błądzę sprawiał Mu [...]


  • alarm

    Prawie doszło do tragedii.Żona zauważyła rano,że jej ojciec rozdarł pampersy i zjadł jego zawartość.Dostał boleści.Zatkało mu fiszki i nie mógł się załatwić.Przyjechała pani doktor i może będzie dobrze.Biedny człowiek.Gdzie podział się postrach rodziny i okolicy.Jak Pan Bóg kieruje naszym losem,trudno to ogarnąć ludzkim rozumem.Ta wyklęta i wydziedziczona córka ,myje pupcie,karmi,pierze i [...]