Nowy post

dodane 14:21

 
zbynio51825 minut temu
Przez tyle lat Cię unikalem

Dużo grzeszylem,dużo kłamałem.

Nie miałem nigdy czasu dla Ciebie.

Czemu tak żyłem?Tak szczerze:nie wiem.

A Ty cierpliwie na mnie czekałes

Choć Cię raniłem,Ty mnie kochałeś.

Dałeś mi łaskę żyć dziś w chorobie

Żebym był ciągle teraz przy Tobie.

Dzięki Ci Panie,po stokroć dzięki,

Żeś mi pozwolił dotknąć Twej ręki.

Już nie odejdę nigdy od Ciebie,

Kocham Cię Panie,jak święci w niebie.

Tak bardzo kochać Cię chcę

Ziarnko gorczycy-wiem.

Wciąż nie potrafię i wciąż za mało

Czuję to w sercu i duszą całą

 

Ta proza życia tak mnie rozprasza

Zwykłe kłopoty,codzienność nasza.

A gdy wieczorem przed Tobą klekam

Wstyd mi za siebie,spojrzeć się lękam

 

Spojrzeć Ci w oczy,nie mam odwagi

Bom taki marny i taki słaby

Czuję,że daję z siebie za mało,

A chciałbym więcej,swą duszę całą

 

Chciałbym mieć wiarę,góry przenosić

Być zjednoczonym z Tobą w miłości

Móc się oderwać od tego świata

Zostawić ojca,zostawić brata

 

Mieć tylko Ciebie na wieczność całą

Przyjmij  do Siebie ma wiarę małą.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024