kryzys
dodane 2013-11-29 16:16
Nie wiem .co się dzieje.Jestem bardzo słaby.Juź trzeci dzień piszę bloga w łóźku na telefonie.Miałem problem z odmówieniem nowenny.ale jakoś sobie pomalutku poradziłem.Odpoczywałem i zajęło mi to sporo czasu.bo od 9.00 do 15.00 ale dałem radę.Akurat do koronki.Teraz sobie odsapnę.Dzisiaj teź modliłem się za małego człowieczka.moźe mu juź lźej i oczka nie bolą.Muszę mieć więcej samozaporcia i wytrwałości.zeby się nie dać złemu i dokończyć nowennę.To jego robota.źe tak źle się czuję.Wytrzymam.Ufam Ci Panie Jezu.