Dziś mija dziewięć lat od śmierci Tatusia. Tym razem udało się, że i Marta, i Marek mogli ze mną pójść na Mszę św. w jego intencji. Dla Marka to wyczyn nielada wstać w tych wakacyjnych miesiącach o 7 rano. A Marta zwykle w czwartki pędzi raniutko na posiedzenie całego laboratorium z profesorem, ale w tym tygodniu "meeting" został odwołany. Tak więc całą trójką uczestniczyliśmy we Mszy [...]
Dostałam dziś od mojego A.S. (mam nadzieję, że Jeden z wielu nie ma mi za złe użycie tego skrótu :D) z twarzą fr. John taki malutku fragment z T. [...]
Tak umieć zdać się na Niego, nie opowiadać, nie krzyczeć, nie wymuszać, nie targować, nie zważać nawet na zakazy, ale zbliżyć się z ufnością,bezgraniczną ufnością i [...]
Dziś do kościoła przez otwarte okienko wpadł ptaszek. Latał nad głowami, robił dużo hałasu uderzajac o szyby, ale kiedy zaczęła się Msza, znieruchomiał, by po chwili rozśpiewać się na całe swoje ptasie gardziołko. Aż mi serce podskoczyło. Może wołał o pomoc, a może, tak dla mnie to brzmiało, śpiewał na chwałę swego Stwórcy? Trzeba mi się uczyć od małego wróbelka, jak wielbić Boga całą [...]