Reportaże
Recencja książki Głos Serca
dodane 2020-09-01 01:08
Rzadko zdarza mi się, by przeczytać książkę w takim tempie. Rozpocząć rano i wieczorem już o niej pisać. Ale książka Janette Oke, jest jedną z tych, którą właśnie czyta się szybko, bo raz zacząwszy, nie sposób jej odłożyć.
Pierwsze strony "Głosu Serca" wciągają czytelnika w świat dzikiego zachodu, gdzie spotkać można prawdziwego Indianina, kowboja, zobaczyć kobiety w długich sukniach i upiętych w kok włosach, ale też przenieść się z miasta na wioskę w Kanadzie.
Narratorem powieści jest główna bohaterka Elisabeth Thatcher. Młoda nauczycielka, która żyje spokojnie na wschodzie, w domu swoich zamożnych rodziców. Tytułowy "Głos serca" jednak nie milczy. Pcha ją do zmiany. Nagle okazja staje się realna, bo nadarza się wyjazd do brata i jego rodziny, na zachód. Perypetie, które ją tam spotykają prowadzą coraz do piękniejszych zmian w jej życiu. Poprzez kolejną przeprowadzkę, nauczycielską poprzeczkę, jaka zostaje postawiona Beth, w końcu do miłości. Czytelnik z każdym przeczytanym zdaniem, wsiąka w fabułę i czuje ten deszcz, piach, śnieg i dym unoszący się ze szkolnego pieca. Przywiązuje się razem z Elisabeth do uczniów i przeżywa śmierć jednego z nich.
Czytając tę książkę, nie jesteś w stanie nie uśmiechnąć się, uronić łezki czy po cichu nie modlić się o pocałunek.
Dopiero dziś dowiedziałam się, że książka ta, stała się scenariuszem do serialu o tym samym tytule. Teraz na pewno go obejrzę! Ale Was, zachęcam najpierw do przeczytania książki. I niech Was nie odstraszy wycie kojotów i szansa zmiany ;) Głos serca wie co mówi. A Ty możesz odpowiedzieć cytatem z "Księgi Jozuego 1,9: „Bądź mężny i mocny. Nie bój się i nie lękaj, ponieważ z tobą jest Pan, Bóg twój, wszędzie, gdziekolwiek pójdziesz”."