W pierwszej córze sekularyzmu w Europie odbywają się masowe protesty przeciwko projektowi ustawy wprowadzającej małżeństwa homoseksualistów z prawem do adopcji dzieci.
Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował, że jednak ze świata nie jesteście ale ja was wybrałem, dlatego świat was nienawidzi. ( J. 15,19)
O Soborze na poważnie powiedziano już dużo. Można więc spróbować bardziej na luzie, łagodząc przy tym nieco podniosłe tony z jakim zacząłem redagowanie tego bloga.
Dziś nie tylko Narodowe Święto Niepodległości, ale również wspomnienie liturgiczne św. Marcina - darzonego szczególnym kultem w kolebce naszej państwowości - Wielkopolsce. To niezwykłe miejsce, potrafiące łączyć tradycję i nowoczesność.
Ponieważ dziś obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości, o którą Polacy przez półtora wieku, najczęściej z bronią w ręku walczyli warto odpowiedzieć na często stawiane pytanie o to czy patriotyzm należy do chrześcijańskiego systemu wartości.
Ponieważ umieszczona przed chwilą rozprawa o wspomnianej tematyce może sprawiać wrażenie trochę zagmatwanej, postaram się ująć to w sposób nieco bardziej skrótowy.
W jednym z poprzednich artykułów pisałem, że nikt nie może zbawić się własnym wysiłkiem, ale do zbawienia potrzebna jest łaska boża. Jej zaś źródłem jest nie tylko uczyciwe życie, ale również wiara oraz sakramenty. Jednakże Sobór Watykański II ostatecznie zdefiniował naukę o możliwości zbawienia osób, które nie mają ani wiary ani nawet sakramentu chrztu.
Przed chwilą pisałem, iż wzorową postawą chrześcijanina jest grzechu, ale miłować grzesznika. Czas na konkrente przykłady.
Bardzo częstym i jednocześnie chwytnym sloganem jest powiedzenie ,,nie ważne kto w co wierzy, ważne żeby być dobrym". Brzmi pięknie, ale czy prawdziwie ?
Przed kilkoma dniami rozpoczęliśmy Rok Wiary, dlatego warto zastanowić się nad tym, jaka nasza wiara jest i dlaczego jest tak kulejąca. Najlepszą zaś odpowiedzią wydaje się stwierdzenie - dowód z wątpliwości.