Wiersze

Lustrzane odbicie

dodane 13:49

 

W lustrze Bożego Słowa

i kapłańskich pouczeń

oglądam swoje oblicze

„śniada jestem, lecz piękna”         (Pnp 1,5)

Stworzona na obraz Boży

wciąż ulegam pokusom Złego

ni mądra jestem ni głupia

żadna Alfa i Omega -

wszystko co w moim życiu święte

zawdzięczam łasce Pana

Grad upomnień przewodnika w wierze

wysmagał moją duszę

Z mozołem podnoszę swą głowę

od miesięcy nękaną duchem acedii,

by kolejny raz przezwyciężyć ociężałość ciała

Chociaż Pana Młodego mam u siebie        (Mk 2,19)

nie mam odwagi z Nim ucztować

za bardzo czuję się przytłoczona winą

Ta  -  wyolbrzymiona

i ta  -  wyimaginowana

popycha mnie w realność grzechu

Cóż dawne rany pokryte cienką warstwą skóry

przy najmniejszym draśnięciu tryskają żywą krwią

Z oczu płyną łzy strumieniami

A przecież nie poddam się tak łatwo w walce o Prawdę Ewangelii

Wiem – jestem jedynie kobietą,

cokolwiek powiem

w uszach Jedenastu wyda się "czczą gadaniną"           (Łk 24,11)

A może trochę za bardzo krzyczę za kapłanami?         (Mt 15,23)

Lecz w tym krzyku jest wiele cierpienia

bezradności, przytłoczenia krzyżem

Krzyż przygniótł mnie swymi ramionami,

już go nie niosę, leżę pod jego ciężarem

błagam, by Pan mnie uwolnił od niego:

Jezu, ulituj się nade mną!

Panie, weź mnie w obronę!

Dopomóż mi!

Kim jestem?

Ni światłem ni ciemnością

Takim zwyczajnym światło – cieniem,

Lecz i tacy  -nie święci-  są przez Pana powołani do głoszenia Ewangelii…

***

I świętemu Janowi zdarzyło się niekiedy cisnąć gromem,

i On -umiłowany uczeń- został nieraz upomniany przez Jezusa...

 

PS

Zapamiętam napomnienie:

-o miłości bliźniego,

-miłosierdziu wobec błędów innych

-miłosierdziu wobec samej siebie w obliczu swoich grzechów i słabości

-języku, który ma nieść dobre słowo i budować

I nade wszystko, że Prawda Ewangelii domaga się miłości Boga i bliźniego!

 

 

 

 

 

 

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco