6.04.2009r o godzinie 3:32 w nocy miejscowość L'Aquilla nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 6,3 w skali Richtera.
A najlepsza definicja modlitwy, jaką ja znam, to jest definicja niemieckiego teologa Guardiniego. Po niemiecku to jest das Mit-Gott-Sein – bycie z Bogiem.
Pielgrzymka zaczęła się wcześnie rano w czwartek. Przed nami była długa droga do Czech, do miejscowości Hluboká nad Vltavou.
Już któryś raz z rzędu przekonuję się, że coś, co rozpoczyna się w jakimś konkretnym momencie, tak naprawdę swój początek ma w innym czasie, w innym miejscu. Zaraz to wyjaśnię.
Naprawdę nie wiemy, co znaczy służyć Bogu. Uczy nas tego Jezus Chrystus przez swoją postawę i słowo.
"A myśmy się spodziewali…" Jakże często przytrafia się nam większe lub mniejsze rozczarowanie Bogiem!
Nie ma nic wspanialszego dla żony ponad możliwość obserwowania, jak Zmartwychwstały Jezus przemienia męża w mężczyznę pełnego męstwa i uzdalnia go do odważnego głoszenia słowa (i wsparcia żony) :-)
Zmartwychwstanie Jezusa jest tak niezwykłym wydarzeniem, że gdyby nie było faktem, to dziś już nikt by w nie nie wierzył.
Przyjaźń polega na prostych rzeczach. Na wspólnym posiłku, wspólnym byciu i na stwarzaniu okazji i klimatu odpoczynku.
"lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród" (J 11,50)