Zdarzyło się Wam kiedyś nie otrzymać rozgrzeszenia? Otóż mnie się zdarzyło. I od tamtego czasu każda spowiedź jest cholernie trudna. Fakt, by w ogóle pójść jest dla mnie strasznie trudny, bo szatan robi wszystko, bym tylko nie poszła. I tak jest i tym razem. Bardzo się boję i bardzo nie chcę pójść. Choć oczywiście bardzo chcę Łaski Pana i zmuszam się jak mogę. Przeczytałam kiedyś o jakiejś [...]
I znów Słowo mnie zaskoczyło. Sięgnęłam po Pismo w czasie modlitwy i czytania z dnia, ciekawa, co też Pan ma dziś dla mnie. No i... przypowieść o nielitościwym dłużniku. Ech - pomyślałam - czytałam to setki razy i trochę mam dość. Ale opanowałam się, w końcu nie wypada tak myśleć (bardzo głupie myślenie, przed Bogiem wypada wszystko myśleć!)i pomyślałam - no dobra, może mam kogoś na sumieniu, [...]
Sierpień to miesiąc, w ktorym staram się bardzo pamiętać o Powstaniu Warszawskim. Moja pamięć, poza modlitwą, to wyraz mojej wdzięczności. W ramach tej pamięci chciałam umieścić zaledwie 45 sekundowy filmik. Za każdym razem robi na mnie piorunujące [...]
Wczoraj był ciekawy dzień... Po pracy pojechałam złożyć papiery na podyplomówkę. Studia skończyłam humanistyczne i humanistką się czuję, jaka podyplomówka? Rachunkowość finansowa... Ech. Wymóg rynku po prostu. Ciekawe jak mi to będzie szło? [...]
Mimo, że w dzisiejszej Ewangelii mam podkreślony od dawna tekst A zatem synowie są wolni, to dziś zwrociłam uwagę na coś dziwnego. Jezus bawi się w magika? Coperfielda, czy jak? Mają zapłacić podatek na świątynię (ciekawa sprawa swoją drogą. Ciekawe, jak się to czyta Niemcom opodatkowanym odgórnie na Kościół, ktorzy się z Niego wypisują, by nie płacić podatku. A tu proszę, nawet Jezus płacił, by [...]
Tytuł wpisu, to jedno z tłumaczeń dzisiejszego 1 czytania. Nie pamiętam już, gdzie czytałam taką egzegezę, ale mocno utkwiła mi w głowie. Bód nie przyszedł do Eliasza w trzęsieniu ziemi, ogniu wichurze, ale w szmerze ciszy, która się rozprasza. Ewangelia dzisiejsza mowi o Jezusie kroczącym po jeziorze. Dziś na kazaniu również usłyszałam standardową historię (prawdziwą oczywiście, ale ciężko mi [...]
Dziś był czytany list pasterski, stąd ksiądz miał szansę tylko na wstępie Mszy Św. powiedzieć coś od siebie. A to, co powiedział zostało we mnie do tej pory. (A jest już późno ;) ) Mówił, że dzisiejsza Ewangelia o rozmnożeniu chleba mówi nam, w dalekiej perspektywie o Eucharystii, ale również o tym, że dla Boga nie ma małych rzeczy. Uczniowie przynoszą Jezusowi pięć chlebów i dwie ryby do [...]
Ostatnio przed snem czytam fragmenty "Filokalii", to książka złożona z fragmantów pism Ojców Pustyni na temat modlitwy Jezusowej. Dlaczego? Powód jest oczywisty, mam problemy z modlitwą. Nie mam pojęcia, co mam robić, choć praktykę przecież mam ponad dwudziestoletnią... Ech. Otóż, chcę mówić Bogu to, co się u mnie dzieje na bieżąco, co w pracy, co poza nią itd., sęk w tym, że mówię Mu o tym [...]
Moja Przyjaciółka urodziła dziecko. Normalnie byłaby to bardzo radosna wiadomość, ale urodziła je w 6 miesiacu ciąży ... i jest bardzo źle. Lekarze mówią, że mały chłopczyk najprawdopodobniej umrze. Jeśli przeżyje to może mieć porażenie mózgowe i mnóstwo innych wad. Ma 37 cm i waży 950 gram. Zewnętrznie wygląda jak maleńki chłopczyk, ale wewnętrzne organy nie są rozwinięte. Rodzice dali mu [...]
W moim życiu bywa różnie, pod górkę, z górki, w miarę prosto, zakręty, tunele i mosty. W tym wszystkim różnie bywa z modlitwą, praktyką miłości w stosunku do szczególnie nielubianego bliźniego...itp., ale staram się szukać choć śladów Boga zostawionych po to, bym je widziała i szła we właściwym kierunku, nawet, gdy jest [...]