Mader

Spacer w garażu

dodane 16:41

Zeszliśmy z bagażami do garażu. Sesja została zakończona i postanowiliśmy wreszcie wyjechać na kilka dni razem.

 

Pakunki, pakuneczki i całkiem spore walizki walały się przy aucie. Wokół nich skakali: Mała Dziewczynka i pies.

Mąż postanowił jakoś podzielić zadania.

- Ja i Najstarsza pakujemy, a wy – tu wskazał na naszą malowniczą  trójkę – zajmijcie się dziecięciem i zwierzakiem

Dobra. Wydawało się to proste. Jednak Najstarsza i Mąż już jakiś czas upychali torby do bagażnika, a najmniejszych trudno było od nich odciągnąć. Zabierzcie je - posykiwali. Wpadliśmy na pomysł

 - Idziemy na spacer? – Mała Dziewczynka przystanęła.

 - Z psem? – kusiłam.

 - I jeszcze pośpiewamy…

 - O! Kak! – podała mi rączkę.

Garaż jest na szczęście długi. Z. wziął więc zdezorientowanego pupila na smycz i otwierał pochód. Szłyśmy za nim ze Średnią, trzymając Małą Dziewczynkę i drąc się – a co tam!- na całe gardło:

„Zabierz pieska na spacerek, na spacerek

Drogą, którą przebiegł koooot…”

Działało, Dziewczynka była zachwycona, więc rozkręcałyśmy się coraz bardziej:

- Zaaabierz pieeeska…

Wszystko było dobrze, dopóki w drzwiach nie stanął sąsiad. Zapewne zamierzał wejść tuż po ich otworzeniu, bo przecież nie było tam znaku „stop”, ale gdy nas zobaczył, zatrzymał się gwałtownie. Aż tak się zdziwił!  A działo się to w czasie, kiedy o fotel wicemarszałka Sejmu RP bili się aborcjonistka z transseksualistą.

 

Mader

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot. Jasleen_kaur/Flickr.com

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane