Pukanie do drzwi

dodane 17:33

 

Ty mnie przenikasz i znasz dobrze, Ty wiesz o mnie wszystko, gdy siedzę lub stoję, wszystkie moje myśli rozpoznajesz z daleka. Jest Ci wiadomo, kiedy chodzę i kiedy spoczywam, znane Ci są dobrze wszystkie moje drogi. (Ps 139, 1-3)

Ty bowiem utworzyłeś także moje wnętrze, utkałeś mnie jeszcze w łonie mojej matki (Ps 139, 13)

 

Bóg zna i przenika wszystko, co stworzył, też mnie. Jest więc wszechobecny i połączony ze wszystkim, nadal nieustannie stwarzając i podtrzymując istnienie...

Dlaczego więc mówi się o naszym odłączaniu od Boga, o oddalaniu od Niego? Są one przecież niemożliwe…

Jedyna odpowiedź, jaka mi się nasuwa, to możliwosć „usunięcia“ Boga z naszej świadomości - przez wypełnienie jej bez reszty przemijającymi zawartościami, myślami i uczuciami skierowanymi na nie. Albo rezygnacją i pustką . Znajdujemy się wtedy w stanie nie w pełni realnym, bo nie odbierającym i nie odczuwającym obecności Boga w nas i wokół nas.

Drzwi naszej świadomości są dla Niego wtedy zamknięte. Ale wierzę, że do nich puka – jak każda "mniejsza" prawda, od której jesteśmy z różnych przyczyn oddzieleni...