Kierunek przeżywania

dodane 21:27

 

Zwróciłem więc twarz do Pana Boga, oddając się modlitwie i błaganiu ... (Dn 9, 3)
Cały Izrael przekroczył Twoje Prawo, odwrócił się od Ciebie, aby nie słuchać Twojego głosu. (Dn 9, 11)

 

Każdą chwilę, niezależnie od tego, co w niej robię, mogę więc przeżywać z twarzą zwróconą do Boga, co powoduje, że Go słyszę, lub odwróconą od Niego – nie słysząc Go… A może bardziej secem niż twarzą ..? W ten sposób wybieram kierunek własnego przeżywania i związanego z nim działania.

Chciałabym zawsze przeżywać i działać w kierunku Boga. Odkryłam, że najczystszym rodzajem takiego przezywania i działania jest miłość. Do życia, do stworzonego świata, do siebie, do drugiego człowieka.

Kochający się ludzie mają zawsze twarze zwrócone ku Niemu, też wtedy, a może najbardziej wtedy, gdy patrzą sobie w oczy.