Bóg rodzi się na zawsze

dodane 10:39

 

Dusza nasza oczekuje Pana, (…) raduje się w Nim nasze serce (…) (Ps 33, 20. 21)
 

W tych niewielu słowach odnajduję wyraz wewnętrznego stanu, który powstaje w nas w czasie Adwentu, a po nim – w czasie Świąt Bożego Narodzenia, i który utrzymuje się jeszcze jakiś czas po ich zakończeniu, a może nawet na zawsze…

Ale pod jednym warunkiem: jeśli doczesność nas w sobie nie więzi, nie ogłusza, nie zaślepia, lecz zachowuje swoją przejrzystość na to, co istnieje zawsze w jej głębi, u jej podstaw, i z czego ona wciąż na nowo powstaje...

Czujemy wtedy swoją duszę i swoje serce - że są w nas, że żyją. Obudzone i ożywione przez świadomość zbliżającego się Boga, przez Jego miłość, która do nas coraz bardziej dociera.

Po to, żeby w nas na zawsze zostać.