Samosterowanie

dodane 14:28

Wy, którzy macie w nienawiści dobro, a miłujecie zło, […] (Mi 3, 2)
[…] Wy, którzy brzydzicie się sprawiedliwością i przekręcacie wszystko, co proste. (Mi 3, 9)

 

Dlaczego tak jest? Skąd bierze się w nas to odwrócenie upodobań, które – wierzę w to - jest niezgodne z nasza pierwotną naturą..?

Mam wrażenie, że generalnie lubimy to, co potrafimy realizować, co nie daje nam odczucia nieumiejętności, bezsilności i porażki… Według tego nienawiść dobra i brzydzenie się sprawiedliwością, a jednocześnie umiłowanie zła musiałaby być poprzedzone wyraźną utratą umiejętności czynienia dobra i sprawiedliwego zachowania. Pomimo „dobrych“ chęci.

Wszystko to, czego doświadczaliśmy od początku naszego życia sprzyjało lub przeciwdziałało powstawaniu i wzmacnianiu tej umiejętności oraz motywującemu ku temu poznaniu lub nie „słodkiego smaku dobroci Pana“. (1P 2, 3)

Jednak chciałabym dodać, że od kiedy jesteśmy dorośli i wystarczająco świadomi, możemy tę zależność rozpoznać i samosterować w jednym lub drugim kierunku, to znaczy wybierać dla siebie warunki i sytuacje, które im sprzyjają. Pojawia się wtedy i zwiększa z upływem czasu nasza odpowiedzialność za ilość dobra i sprawiedliwości w świecie, oraz za ilość zła.

Bo to przecież my siejemy w nim i podlewamy. Jedno, albo drugie.