Gdy najmniej grzeszę
dodane 2020-06-30 15:20
„Każdy, kto w Nim trwa, ten nie grzeszy; nikt zaś, kto grzeszy, nie widział Go i nie poznał.“ (1J 3,6)
Dodałabym do tego: ...i nie poznał jeszcze siebie. Bo poznawanie Boga wydaje mi się zawsze sprzężone z odczytywaniem tego, kim ja w odniesieniu do Niego jestem. Mój obraz samej siebie, moje odczuwanie własnego istnienia wynika więc z mojego aktualnego odbioru Boga, choć nie musi mi być on świadomy.
Im mniej grzeszę, tym jestem Mu bliższa oraz On jest mi bliższy i przez to moje rozpoznanie Go oraz mnie w relacji z Nim – pełniejsze i prawdziwsze.
Gdy najmniej grzeszę, odnajduję siebie w Nim: jako jeden z niezliczonych żywych produktów Jego stwórczej siły, mądrości i miłości, który uczy się kochać, tak jak On i razem z Nim.
A grzech to zagubienie.