Recepta na życie

dodane 15:06

"Złóżcie należne ofiary i miejcie w Panu nadzieję!"

(Ps 4,6)

Odkrywam, że ta "należna ofiara", to rezygnacja z czegoś, powodująca, że staję się bardziej wolna dla Boga.

Po jej złożeniu czuję Go nagle wyraźniej i doświadczam prawdziwiej - Jego miłość, Jego wolę, Jego moc ... Tak jakby uchylały się drzwi do czystej, jaśniejącej Bożej rzeczywistości, przez które wchodzę - bo pragnę Mu służyć, czyli robić, to, do czego zostałam przeznaczona. Na swój sposób, który wtedy odnajduję. I mogę się spodziewać, ze potem Bóg zareaguje na to łaską - już od dawna dla mnie przygotowaną. A ja odpowiem Mu wtedy radosna wdzięcznością, za którą znów On mnie wynagrodzi...

To taki, obudzony przez "należną ofiarę" miłosny dialog między Stwórcą, a posłusznym Mu stworzeniem.

Dopóki żyję tych ofiar na pewno mi nie zabraknie ...